11-03-2008, 21:44
Witam,
net jest anonimowy (choc to pozorne, w sumie).
Decydujemy sie na przyjscie na spotkanie, zlot - wychodzimy z tej anonimowosci.
W miare mozliwosci - nie fotografujmy tych co nie chca byc na fotkach.
Ale... co innego, jesli jest osob 20, a co innego jak 100. Wiec nie robmy dramatu, jesli gdzies sie przytrafimy na jakies fotce..
Wierzcie mi.. po ostatnich Katarzynkach spedzilam TYDZIEN, na wycinanie tych co nie chcieli, koordynowanie: ja chce, ja nie chce, z ta/tym tak, ale z tamtymi to juz nie.
W zyciu wiecej czegos takiego robila nie bede!
Do ludzi mam zasadniczo zaufanie i dopoki sie nie przekonam, ze to zaufanie zostalo naruszone, nie zamierzam nikomu imputowac zlej woli.
Wiecie, to podobnie, ze domniemuje sie niewinnosc, a nie wine
Mysle, ze uczestnictwo w zlocie, to rowniez jakas konsekwencja: chce poznac ludzi, z ktorymi rozmawialam/lem do tej pory anonimowo.
NIE OZNACZA to, ze dyskryminuje osoby, ktore nie chca byc na fotkach. I NIE OZNACZA to, ze moje zdanie daje do zrozumienia, ze ktos nie jest mile widziany
Ja tylko prosze: nie bierzcie siebie az tak cholernie powaznie
Naprawde uwazacie, ze jestesmy az tak wazni, ze komus sie bedzie chcialo poumieszczac nasze zdjecia gdzies w necie z glupim komentarzem?? Ludzie drodzy! A co my jestesmy?? VIPy jakies??
A tak w ogole, jak ktos bedzie chcial mi dowalic, to poprzerabia jakakolwiek fotke i wyjde na przyklad na jakas zboczona, bo przeciez JA zamiescilam moja gola fotke gdzies tam w necie
Nie dajmy sie zwariowac, jak rany
Pozdrawiam
Kat
net jest anonimowy (choc to pozorne, w sumie).
Decydujemy sie na przyjscie na spotkanie, zlot - wychodzimy z tej anonimowosci.
W miare mozliwosci - nie fotografujmy tych co nie chca byc na fotkach.
Ale... co innego, jesli jest osob 20, a co innego jak 100. Wiec nie robmy dramatu, jesli gdzies sie przytrafimy na jakies fotce..
Wierzcie mi.. po ostatnich Katarzynkach spedzilam TYDZIEN, na wycinanie tych co nie chcieli, koordynowanie: ja chce, ja nie chce, z ta/tym tak, ale z tamtymi to juz nie.
W zyciu wiecej czegos takiego robila nie bede!
Do ludzi mam zasadniczo zaufanie i dopoki sie nie przekonam, ze to zaufanie zostalo naruszone, nie zamierzam nikomu imputowac zlej woli.
Wiecie, to podobnie, ze domniemuje sie niewinnosc, a nie wine
Mysle, ze uczestnictwo w zlocie, to rowniez jakas konsekwencja: chce poznac ludzi, z ktorymi rozmawialam/lem do tej pory anonimowo.
NIE OZNACZA to, ze dyskryminuje osoby, ktore nie chca byc na fotkach. I NIE OZNACZA to, ze moje zdanie daje do zrozumienia, ze ktos nie jest mile widziany
Ja tylko prosze: nie bierzcie siebie az tak cholernie powaznie
Naprawde uwazacie, ze jestesmy az tak wazni, ze komus sie bedzie chcialo poumieszczac nasze zdjecia gdzies w necie z glupim komentarzem?? Ludzie drodzy! A co my jestesmy?? VIPy jakies??
A tak w ogole, jak ktos bedzie chcial mi dowalic, to poprzerabia jakakolwiek fotke i wyjde na przyklad na jakas zboczona, bo przeciez JA zamiescilam moja gola fotke gdzies tam w necie
Nie dajmy sie zwariowac, jak rany
Pozdrawiam
Kat
Panowac nad soba, to najwyzsza władza - Seneka