Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu"
#70
Moje drogie Panie, Niewolnice oraz Sunie z mojego haremu ( Wink),
widze, ze niestety nie uda mi sie uzyskac zadnej konkretnej i funkcjonujacej porady na usuniecie mojego powaznego i bardzo deprymujacego problemu.
Z tego powodu oglaszam ten watek za oddany do dyspozycji kolegow borykajacych sie z tym samym problemem i jednoczesnie podaje do wiadomosci, ze desperatki moga oczywiscie na zywym przedmiocie przekonac mnie, ze maja ultymatywna metode na powyzej podany problem.

Z powazaniem
Muschelsucher
Najladniejszym zwierzatkiem jest slimaczek.
  


Wiadomości w tym wątku
Odp: Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu" - przez Muschelsucher - 14-04-2008, 12:01

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości