Polfan.pl - forum dyskusyjne

Pełna wersja: Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Nie chce zasmiecac innych watkow, wiec stworzylem nowy. Tu mozecie mnie pocieszac i dawac dobre rady jak  "Hansa" wyprowadzic ze stanu mietkosci i doprowadzic do stanu twardosc stali Kruppa.
Prosze nie zapominac, ze to moja jedyna mozliwosc terapii wiec traktujecie temat powaznie  Wink.
Adaaaaaaaś! po pierwsze nie Hans a Walter, już zapomniałeś jak go czule nazywałam??Tongue
Na Hansa nie reagował, na Waltera jak rumaka w cuglach trzymać trza byłoSmile)
Tak że Adasiu...jedyna słuszna rada-przechrzcij gada ;D

lullaby

Przed użyciem należy schować do zamrażarki na jakąś godzinę.
Mogę się co prawda mylić ale wydaje mi się,że powinno się go przytrzymać nad ogniem,następnie włożyć do lodowatej wody Tongue

zofija

Bo on się buntuje, nie chce się nazywać Hans, bo mu się to kojarzy z czopkiem... Nazwij go Józef, to mu się skojarzy ze Stal(inem)ą i będzie ho ho!

słyszałam gdzieś, że skutkuje na to korzeń żeń-szenia

należy tylko pamiętać by dobrze przywiązać  Wink
Adas proponuje wiecej sexu. rano, po poludniu, wieczorem i tak w kölko. Posluchej mie raz
Zobaczysz twöj Hans albo Walter albo..... nie bydzie mial czasu ani sie odpocznac
Nie ma latwych sposobow. Musisz jak polscy pilkarze: trenowac, trenowac, trenowac.
[i][color=maroon]Ale trenować co blink?
zawodnika trenowac ...................atka ...........a Ty myslalas ,ze co`?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10