Tu szepcze poezja.. - Wersja do druku +- Polfan.pl - forum dyskusyjne (https://forum.polfan.pl) +-- Dział: Pokoje Polfanu (https://forum.polfan.pl/forumdisplay.php?fid=6) +--- Dział: Pokoje erotyczne (https://forum.polfan.pl/forumdisplay.php?fid=41) +---- Dział: Erotyczny (https://forum.polfan.pl/forumdisplay.php?fid=23) +---- Wątek: Tu szepcze poezja.. (/showthread.php?tid=30) |
Odp: Tu szepcze poezja.. - Anetchen - 16-11-2007 Ostatnie promienie slonca Jeszcze wczoraj slonce, nie chcialo schowac sie za gory. Swiecilo do poznego wieczoru, na niebie nie bylo ani jednej chmury. Piescilo nas swymi promieniami, wrazenie sprawialo ze nigdy nie zgasnie, a my bedziemy na nie tylko zdani. A tu zonk, otwieram rano oczy... nadstawiam szeroko uszy... Widze szarosc nad ranem, po nocy. Slysze, pukanie o parapet, Pomocy!!!! Pada deszcz, wiatr wieje, miedzy dachowkami gwizda i szaleje. Z domu wogole sie nie chce wychodzic. Placze niebo i ja posmutnialam, czy musialo sie tak ochlodzic. Humoru juz dzis wogole nie mialam. Na nic zdalo sie moje dasanie. Czy chialam czy nie, do pracy isc musialam, jak tylko zjadlam sniadanie. Zima Nadeszla zima wielkimi krokami, Platki z nieba leca bedziemy jezdzic sankami. Dzieci sie ciesza, beda ze sniegu lepic balwany. Tak pada snieg pada, plateczki leca z nieba, chcialbys je zlapac? Oj nie da sie nie da. Na raczke go lapiesz ale znika po chwili, zostaje tylko na dloni kropelka wody moi mili Milosc to czy pozadanie? Milosc to czy pozadanie? Otwieram oczy.... Mysle tylko o Tobie Zamykam, widze to co myslalam Mam tylko juz jedno w golowie, dziekuje Bogu ze Ciebie spotkalam. Jestes dla mnie jak Narkotyk, dzis znowu nie spalam, Twoje slowa czuje na Ciele jak dotyk! nasza rozmowe cala noc wspominalam. Milosc to czy pozadanie? Kilka godzin Cie nie widzialam tesknilam, plakalam, czeklam .... Tracilam juz nadzieje ze Cie dzis zobacze Nagle wszedles, zablysnely mi oczy usmiechnely sie usta, uradowalo serduszko wiedzialam ze nie zostaniesz dlugo, czekalam na te slowa wypowiadane na uszko.. "Kocham Ciebie" czy ja juz majacze? czekam z utesknieniem moja slodka duszko, nastepnego spotkania, slowami dotykania. Ta chwila minela tak szybko skarbenku Odejsc juz musiales, czekalam teraz twojego szeptania.. "kocham Cie" powiedziales.... teraz wiedzialam ze moge z ulga szykowac sie do spania Milosc to czy pozadanie? Odp: Tu szepcze poezja.. - zuzanka - 24-11-2007 Jarosław Iwaszkiewicz * * * [Sam na sam trzeba gadać z nocą...] Sam na sam trzeba gadać z nocą, Szeleścić ciemnym świerków gąszczem, Splątaną gałąź rozplątywać I szeptem odgadywać liście... Głęboko schylić się nad wodą, Rękami zróść się z wodorostem I drzew ramiona beznadziejne Dzielić i łączyć w plusku fali... I w splocie czarnych słów i roślin, W odbiciu gwiazd, w oprzędzie nocy Ujrzeć swe rysy w lustrze wody: Piękniejsze... zatarte... Odp: Tu szepcze poezja.. - zuzanka - 28-11-2007 Bellon Wojtek Zakochani W śniegu słońcem połączeni Plotąc tkliwości przędze Ponad czasem żyją Sami w wirze zdarzeń Krok za krokiem Krok za krokiem Idąc krokiem sarnim Zakochani Deszczu krople ci utoczę W świecidełko przejrzyste Rozniebieszczę morze Rozszeleszcze liście Coraz bliżej Coraz bliżej Wspólne oddychanie Zakochani Dam na dłoni ciepła garstkę Oczu palcami dotknę Chcesz powróżę z kart Ci Cisze zwielokrotnię Lat już tyle Lat już tyle Połączeni snami Zakochani Na kobiercu resztek zimy Ręce związane chmurą Biblia Połoniny Błogosławią góry Dokąd idą Dokąd idą Życia stromą granią Zakochani Odp: Tu szepcze poezja.. - _Leia_ - 28-11-2007 Potrzebna mu była jak słoneczny fresk jak muzyka jak madonna w starym kościele Mówił jej Kocham ciebie To było tło jak kolorowy parasol pod którym pili kawę Lecz ona nie była kamienną madonną Brała jego słowa jak życiodajne słońca nie wiedząc że to karnawałowe balony na srebrnym drucie "Słowa" Małgorzata Hillar Odp: Tu szepcze poezja.. - Anetchen - 28-11-2007 Po pelni ksiezyca Mrozno, ciemno na dworze, Wszystko widac w czarnym kolorze. Ulice jak powymierane, Wszyscy siedza przy telewizorze, Okna zaluzjami pozaslaniane. Na dworzu tylko Koty niechciane, Szukaja ciepla i kata na zime, Jak sie ktos nie zlituje, To wiekrzosc z nich wyginie. Gdzies tam w oddali Slychac kroki Trzeszczace na mrozie, Lamia sie na drzewach galazki, Podnoszac do gory glowe Zaczepilam wzrok na duzym Wozie. Niebo czarne ale czyste, Doslownie przejrzyste, Mleczna droga jak na dloni. Jakas gwiazdka sie ukloni Ksiezycowi ktory traci Na objetosci wlasnie. Jeszcze chwila I moj umysl zasnie. Odp: Tu szepcze poezja.. - zuzanka - 29-11-2007 Maria Tomas Rozmowa dwudziesta piąta Pyta mnie Pan czy ja się czegoś w życiu boję No oczywiście A Pan myślał że skoro jestem optymistką To nie dotyczy mnie ten problem Ja nie nadaję się do samotnego życia Ziemska wędrówka w pojedynkę To nie dla mnie Boję się bardzo tej chwili gdy nagle Nie będę mogła z nikim Podzielić się swoim szczęściem I czasu się boję Kiedy nie potrafię Rozróżnić prawdziwych radości Wśród zdarzeń które mnie osaczą W mojej samotności Boję się dnia W którym z mego domu Znikną kwiaty I na byle jakim obrusie Stanie talerz szczerbaty Bo będzie mi wszystko jedno Co robię Co czuję Co jem Ja proszę Pana wiem Właśnie tego najbardziej się boję Że straci cały sens samotne życie moje I powiem Panu jeszcze Że codziennie naprawdę każdego dnia Tak sobie myślę że skoro ja Tak bardzo tego wszystkiego się boję To dlaczego tak mało dbam O to co teraz mam Odp: Tu szepcze poezja.. - lullaby - 16-12-2007 Tylko to czego nie ma zostaje nietknięte czyste ...niesplamione tego nie rani człowiek ani nie pożąda .. Nawet uśmiech drżący mrówki czy anioła bzyczącego bąka nad spoconą krową.... Nawet tego nie ma Tylko to jest wieczne i święte. J.Ślusarczyk-Latos Odp: Tu szepcze poezja.. - zuzanka - 17-12-2007 Barańczak Stanisław Spójrzmy prawdzie w oczy Spójrzmy prawdzie w oczy: w nieobecne oczy potrąconego przypadkowo przechodnia z podniesionym kołnierzem; w stężałe oczy wzniesione ku tablicy z odjazdami dalekobieżnych pociągów; w krótkowzroczne oczy wpatrzone z bliska w gazetowy petit; w oczy pośpiesznie obmywane rankiem z nieposłusznego snu; pośpiesznie ocierane za dnia z łez nieposłusznych, pośpiesznie zakrywane monetami, bo śmierć także jest nieposłuszna, zbyt śpiesznie gna w ślepy zaułek oczodołów; więc dajmy z siebie wszystko na własność tym spojrzeniom, stańmy na wysokości oczu, jak napis kredą na murze, odważmy się spojrzeć prawdzie w te szare oczy, których z nas nie spuszcza, które są wszędzie, wbite w chodnik pod stopami, wlepione w afisz i utkwione w chmurach; a choćby, to jedno będzie nas umiało rzucić na kolana. Odp: Tu szepcze poezja.. - _Leia_ - 18-12-2007 Halina Poświatowska trzeba... no uśmiechnij się jeszcze trzeba uśmiechu prosiłam cię o łzę przedwczoraj wczoraj - o uścisk dzisiaj - o uśmiech nie próbuj zatrzymać w dłoni wątłych skrzydeł motyla choćby usiadł ci na sukni nie próbuj zacisnąć w dłoni pozwól mu wytchnąć chwilę i pożegnaj uśmiechem trzeba... tak to wiem że dużo trudniej o uśmiech Odp: Tu szepcze poezja.. - lullaby - 20-12-2007 A tak świątecznie.. Po przeczytaniu pierwszego wierszyka..zamknęlam oczy i poczułam zapach babcinej choinki..zapach siana pod obrusem.. ehhh.. szkoda że czasu nie da się cofnąć... Wigilia.... Pod serwetą wonna warstwa siana Na serwecie opłatków książeczka - Znów cię widzę, chałupko kochana Chłopska chato, znana mi od dziecka... Stanisław Ciesielczuk. Wilia ... Gdy z nieba płatki śniegu lecą, jak opłatki, Gdy mróz na oknach białe zasadza choiny, Niechaj każdy dom polski wspomni sercem matki Nieobecne, spóźnione, zabłąkane syny. Gdy w snopku wigilijnym kłos o kłos zadzwoni, Ilekroć pod obrusem zaszeleści siano, Baczmy na puste miejsce, gdzie mieli siąść - oni, Baczmy, by nieobecnych nie zaniedbywano... Stanisław Miłaszewski |