11-10-2007, 10:59
(11-10-2007, 09:41)m link napisał(a): [quote author=_divinity_ link=topic=117.msg3034#msg3034 date=1192033889]
umowmy sie, ze wiekszosc spraw "politycznych" w roznych gronach i towarzystwach, polega tylko i wylacznie na tym "kto ma dluzszego"
ponad to faceci naprawde o tym gadaja, rzucaja aluzje, podteksty roznej masci, sypia zarty nt wygladu, dlugosci, jego "stawalnosci"
no kurde, nigdy nie slyszalam, zeby w gronie damsko-meskim, jakas kobieta powiedziala "hehe Ty masz pewnie ciaśniejszą" - czy cos w tym stylu, a u mezczyzn to nagimnne, nawiazywanie do swojej meskosci
litosci. facetów naprawde interesuje to jakiego ma, jak ocenia to kochanka i czy był dłuzszy/grubszy, niz penisy jej innych facetów. i nikt mi nie wmowi, ze tak nie jest.
a ja mam totalnie w dupie, czy była, mojego kochanka, miała ciaśniejszą, luźniejszą, smaczniejszą czy jakąkolwiek inną.
bosz.
p.s. a co do torebek. kiepskie porownanie. nie mam stalej, ukochanej, jednej. uwielbiam torebki i mam ich ok 30. wszystkie sa ulubione.
a podstawowym elementem skladowym kazdej, jest przynajmniej kilka o-ringów
ciekawe ze nikt tych bzdur nie skomentował:-)
[/quote]
rzuć pierwszy kamień, mądralo..
Od siebie na powyższe: to wszystko wyjaśnia. :-)
Co do tematu:
ja potrafię powiedzieć "mój tyłek się zjawi", co NIE ZNACZY że mówię o samym behind a raczej o sobie wykorzystując do tego celu częśc mego ciała, która, jak niektórzy wiedzą, nie jest moim atutem a jednak pasowała do kontekstu. Tak, wszystko zależy od kontekstu..
Każda część mnie tworzy całość składającą się na mnie.
Nie wydaje mi się by Mariusz/jakikolwiek inny samiec naprawdę rozgraniczał siebie i swojego członka, ale tym chyba się różnimy, że oni mają to to na wierzchu co trochę ułatwia nazywanie ich ODDZIELNIE.
Co do działania pod wpływem chemii/chwili: to nie jest wyłączność/specjalność mężczyzn tylko. Każdy z nas ma/miał takie chwile. Chrzanić generalizowanie! ;-P
W każdym razie interesuje mnie pytanie kk, bo sama się nad tym zastanawiałam:
"Dlaczego w męskich lazienkach pisuary nie są odzielone przynajmniej jakims przepierzeniem?
Mężczyzni sikają ramię w ramię...odruchowo patrząc na boki.
Moze ta ocena ,juz jest w męskiej podswiadomosci?"
Czy ktoś (FACET) potrafi odpowiedzieć?