(10-10-2007, 19:22)srubencja link napisał(a): [quote author=blinker link=topic=117.msg3026#msg3026 date=1192032841]
No dobra. a co powiecie na kobiety i Ich Wlosy?
Jak napiszesz: kobiety i ich dlonie (nie bede wymieniac innych czesci ciala) to zaczne sie smiac.
Co do wlosow, MY i WY jestesmy tacy sami... jedni i drudzy stercza przed lustrem... ukladaja, zeluja, piankuja. (zaraz sie macho oburza). Dlatego moim zdaniem, ten argument, tez odpada.
ide piescic myszke
[/quote]
eee no ja nie piankuje nie zeluje i nie ukladam moze dlatego ze nie mam??? ??? ??? ;D
modyfikacja:
Jako, że przeczytalem text div ;d
o ja cie to ja o takich rzeczach nie wiem ze my to robimy??? to ja normalnie facet nie jestem ale to juz wiem w sumie nie od dzis
w temacie rzuconym przez KK
tak wogole to straszne splaszczanie facetow chociaz nie twierdze ze takowych nie ma ba pewnie wiekszosciowo sa ale rownie dobrze mozna powiedziec "facet i jego samochod" (o kurde zapomialem ze to przedluzenie penisa) etc itp. co jak by nie patrzyl to jest typowo kobiecy punkt widzenia ktory niestety narzucil sie facetom
co ciekawsze w kilku rozmowach mi wyszlo ze z ta dlugoscia to tak nie do konca wam chodzi ;D i nie powiem co uslyszalem bo znow facetom nowej paranoii narobie a az tak msciwy dla swojego gatunku nie jestem ;D
Co dalej nastepuje (o rany bede bronil kobiet ???) to jak to szlo kobieta=plotkara ... no coz panowie tu czeka nas rozczarowanie ... one i owszem dyskutuja miedzysoba na calego ... jednak to my jestesmy mistrzami w tym fachu ;D i nie probujcie nawet oponowac w koncu podobno nadal jestem facetm i jak nas slucham to mi czasami zal (no nie tylko tego bo jak powszechnie wiadomo jak bym mial syski to bym z domu nie wychodzil a sie nimi bawil ;D)
Dalej tym torem ... wlasnie syski ... coz kobiety nie miejwaja wbrew pozorom dylematu ze maja za male czy za duze ... no chyba ze facet idiota bo w koncu nie dla syskow z nimi jestesmy ... czyli nastepny argument nam z reki wybilem
Teraz do tego co powiedziala divi jeszcze taaaak torebki mania tak samo buty (30-40 par = podstawa) no ale coz nie mozna ani jednego ani drugiego nazwac "przyjacielem" kobiety
i rzecz w sumie najbrutalniejsza na swiecie ... kobiety nie maja najlepszego przyjaciela ... niestety moga miec przyjaciolke chociaz jak dla mnie tez nie do konca .. niestety to jedna z zauwarzalnych wad u kobiet ... mianowicie zawisc ... mniej lub bardziej rozwinieta ale zawsze istnieje
przyklady:
"ale ta <cenzored> ma takiego fajnego kolesia"
"no zobacz jaka anorektyczka chyba ona nic nie je"
i te przyklady mozna by mnorzyc nie dzielic ;D czasami sa one smieszne czasami wrecz mowione z sympatia
tak na zakonczenie coz pewnie rozszarpia mnie kruki i wrony ... jednak moj penis pozostanie wolnym czlonkiem bez przyjaciela ;D ;D