•  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 27
  • 28
  • 29(current)
  • 30
  • 31
  • ...
  • 105
  • Dalej 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Oddusznik
(20-11-2007, 02:14)_divinity_ link napisał(a): co wiecej...robisz blad nie chcac sie z nami spotkac. uwierz, ze ludzie forum, to nie ludzie erota Smile
nie buduj opinii, na podstawie kilku jednostek.

Mnie i tak by nie spotkala Big Grin chociaz chyba się zaliczam do tych jednostek kilku (mam taka nadzieje)
bo nie dotre chocbym chcial ... a jakoś niechce  ;D
Chciałam bardzo przeprosić osoby, które w jakikolwiek sposób poczuły się urażone personalnymi wycieczkami, skierowanymi do mnie przez Jedyną i Niedlaidiotek. To po pierwsze. Po drugie, nie mam manopolu na wiedzę i mądrość. Nie byłam i nie jestem niczyim "guru".  Przypisuję sobie prawo do błędów. Niemniej boli mnie ocena mojej inteligencji i duchowości dokonana w taki sposób.

Kilka dni temu podjęłam decyzję o zawieszeniu mojej działaności jako operator, a co za tym idzie o zminimalizowaniu mojej bytności na czacie. Z forum nie zrezgygnowałam. To był świadomy i celowy wybór, bo zawsze fascynowało mnie co ludzie myślą, a tym samym jak potafią o tym mówić/pisać. Nie zamierzam z tego rezygnować.

Na przyszłość, mam  nadzieję, że zanim ocenimy bądź powołamy się na czyjeś postępowanie, bądź myśli i uczucia innych - zastanowimy się nad tym jak robić to na tyle udolnie, by w konsekwencji nie stało się to przyczynkiem do obrzucania się błotem.
Ja postaram się zacząć od zmian w sobie, mam nadzieję, że wystarczy mi na to siły.
Panie, udziel mi cichej wytrwałości fal...
[i][color=maroon]Chciałabym mieć tylko takie problemy jak Wy macie....
(20-11-2007, 01:52)jedyna link napisał(a): Leiu, zastanów się raz jeszcze, czy na pewno popierasz wszystko, to, w czego obronie stanęłaś?

Nie lubię uogólnień. Generalizowania.
Nie życzę sobie, aby ktoś za mnie wypowiadał się na temat kto lub co jest moim guru.

Jeśli chodzi o moje podejście do wykorzystania cudzego tekstu bez podania źródła, bądź podpisania się pod czyimś tekstem - tak, uważam, że to nie jest w porządku.
W tym jednak przypadku przeważyła sytuacja, konkretne warunki użycia.
Gdyby taka sytuacja miała miejsce w wątku załóżmy o poezji - i ktoś umieściłby utwór, podając jako swój choć nie byłby autorem - wówczas uznałabym to za haniebne. Pamiętajmy jednak, że mówimy o życzeniach dla kogoś komu urodziło się Dziecko. Pamiętajmy, że zaczerpnięte słowa nawet w miejscu ich publikacji nie wskazują autora tekstu. Równie dobrze można by ścigać za opisy na gg.  Wink

W kwestiach dotyczących praw autorskich posiłkowałabym się ustawą. 

Według mnie Jedyna - wytoczyłaś armatę na komara.

Zapewne poczułaś się dzięki temu lepiej.
Przypuszczam, że podobnie lepiej mogą się poczuć Ci, którzy mogą nie znając ludzi z rzeczywistości, wypowiadać się na ich temat. Ludzie, którzy wypominając innym przynależność do (...)* [*właściwe wstawić], przy tym zaznaczają, że sami są ponad to. Grunt to dobre samopoczucie.  ;D

Atuś... dla mnie to nie sa problemy. Problemy to ja miewam, ale w prawdziwym życiu Smile

Pozdrawiam ciepło,

A.




If a relationship has to be a secret, you shouldn't be in it.
A wiecie......... czytam tak i czytam....












I czytalabym dalej...









Ale muszę iść do pracy...








Miłwgo dnia wszystkimSmile
Laski nie klocic sie o bzdety  :o :o :o
Jeżeli nie podoba Ci się mój styl jazdy, zejdź z chodnika...
oscara dla nefelin (o ile dobrze pamietam) :-) za ten watek
Elvein, mogłaś napisac wprost o kogo chodzi, ze osoba o której piszesz to ja (pani posiadajaca funkcje opa) ....bo generalnie wszyscy wiedzą co wydarzyło się wtedy na zlocie....a niesmaczne jest teraz to co robisz, bo nawet nie wiesz o co poszło, zreszta jak sama napisałas nie było to dla Ciebie wazne, a widzisz dla mnie akurat było wazne co to osoba robiła i w czyja strone.
Wiec zanim napiszesz taki post jak powyzej to zadaj sobie troche trudu i dowiedz sie o co chodziło...aaa i jeszcze jedno, nie ja pierwsza zaczełam sie z owej Pani nabijac, bo było sporo osób przede mną...
" ...if I die riding a motorcycle, I died doing something I truly enjoy and that I live for. I died doing something I heve loved most of my life. I died doing something that made me more of a person, not less..."
(20-11-2007, 15:22)m link napisał(a): oscara dla nefelin (o ile dobrze pamietam) :-) za ten watek

Ja bym raczej tego co sie dzieje na forum nie obarczala wina nefelin...
Zapewne czytajac to wszystko , smieje sie w glos.....a moze i nie ...
Fajna byla...
(20-11-2007, 14:38)elvien link napisał(a): .... zazdrościłam Wam tych spotkań, organizowanych meczy, akcji charytatywnych itp.
sądziłam, że jesteście fajną paczką ludzi, którzy się wzajemnie wspierają ....

czytając to wszystko na forum mam wrażenie, że coś się popsuło i to bardzo się popsuło... jak patrząc na to wszystko z boku, mogę inaczej ocenić całą sytuację? wierz mi, nie wygląda to wszystko dobrze..


i właściwie to nie wiem, po co wtrąciłam się w cały ten wątek
niepotrzebnie podnosze jeszcze ludziom ciśnienie



nie jesteśmy ludźmi, którzy są bez wad; każdy z nas jest kimś niepowtarzalnym i po prostu to uszanujmy
i - ogólnie - może przestań(MY) [nie: -CIE] być tak bardzo wrażliwi na punkcie swoich osób
przecież nie zawsze nasze myśli potrafimy przekazać ustnie, a co dopiero słowem pisanym

czasami chcemy dobrze a wychodzi z tego zło
życie


podpisano:
goopia sliffka


No to ja powtórze tylko to, co juz tu było wielokrotnie pisane: bzdurą jest ocenianie nas, kogokolwiek na podstawie tego co piszemy na forum.
I bardzo bardzo się mylisz sliff w swoich wyobrażeniach o nas, o których tu napisałaś.
Nie wiem jak można wyrabiać sobie zdanie o kimś po jednym, dwóch czy kilku postach z forum. Mamy tu opisywać jak się zachowujemy w realu? jaką grupę znajomych tworzymy? Wymieniać ile razy się spotykamy, u kogo w domu, kto z kim śpi < w sensie nocuje, bez podtekstów> , kto czyjego psa wyprowadza i od kogo pożycza kasę, samochód itp?  Forum i czat to jest maleńki wycinek naszego życia, życia w którym mamy wiele przyjaźni i znajomości z czata/netu, które trwają już wiele lat i to co kto napisał na czacie czy forum nie ma najmniejszego wpływu na ich trwałość... W przeciwieństwie do tego co się zdarza w realu - a sytuacja na zlocie zdarzyła się właśnie w realu...
Sama piszesz, że nie wszystko da sie przekazać słowem pisanym - to własnie to o czym napisałam wyżej, nie ma sensu ocenianie kogokolwiek po tym co napisał a własnie sama to zrobiłaś...
My bardzo chętnie Cię poznamy, bardzo chętnie pokażemy, że umiemy się bawić/spotykać/rozmawiać itp - chcesz, przyjedź, zobacz jacy jesteśmy, zapraszam, chociażby na "Katarzynki" najbliższe spotkanie, wtedy będziesz miała okazję do wyrobienia sobie zdania o nas, takich jacy jestesmy naprawdę Smile

I żeby było jasne, bo wiem, że moje wypowiedzi są pokręcone - nikogo nie atakuję tym postem, śliff, nie chciałabym, żebyś poczuła się urażona, akurat Ty w tym momencie napisałaś jak nas odbierasz, więc do Ciebie kieruję ten post ale takich osób jest dużo, dużo więcej i dobrze byłoby gdyby też to przeczytały.
Amen.
Oddusiłam się;P
vec
Alkohol jest wspaniałym środkiem rozwiązującym. Rozwiązuje on
małżeństwa, rodziny, przyjaźnie, konta bankowe, komórki wątrobowe i
mózgowe. Nie rozwiązuje tylko żadnych problemów.
  
  •  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 27
  • 28
  • 29(current)
  • 30
  • 31
  • ...
  • 105
  • Dalej 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
18 gości