20-11-2007, 15:32
Elvein, mogłaś napisac wprost o kogo chodzi, ze osoba o której piszesz to ja (pani posiadajaca funkcje opa) ....bo generalnie wszyscy wiedzą co wydarzyło się wtedy na zlocie....a niesmaczne jest teraz to co robisz, bo nawet nie wiesz o co poszło, zreszta jak sama napisałas nie było to dla Ciebie wazne, a widzisz dla mnie akurat było wazne co to osoba robiła i w czyja strone.
Wiec zanim napiszesz taki post jak powyzej to zadaj sobie troche trudu i dowiedz sie o co chodziło...aaa i jeszcze jedno, nie ja pierwsza zaczełam sie z owej Pani nabijac, bo było sporo osób przede mną...
Wiec zanim napiszesz taki post jak powyzej to zadaj sobie troche trudu i dowiedz sie o co chodziło...aaa i jeszcze jedno, nie ja pierwsza zaczełam sie z owej Pani nabijac, bo było sporo osób przede mną...
" ...if I die riding a motorcycle, I died doing something I truly enjoy and that I live for. I died doing something I heve loved most of my life. I died doing something that made me more of a person, not less..."