19-11-2007, 22:21
hahymmm... starałam się dowiedzieć o co cały ten raban się zaczął ale chyba zabrakło mi cierpliwości...
podsumowując - złośliwość fajna rzecz... jeśli jest z kim tym szafować to fajnie, jak nie... to po co tracić czas? (szafowanie złośliwościami to nie wyzywanie się czy obrzucanie się błotem - to tak gwoli formalności)
podsumowując - złośliwość fajna rzecz... jeśli jest z kim tym szafować to fajnie, jak nie... to po co tracić czas? (szafowanie złośliwościami to nie wyzywanie się czy obrzucanie się błotem - to tak gwoli formalności)