Dobry wieczór, zachęcony ożywioną dyskusją i poruszony dogłębnie postawą jednej osoby postanowiłem zabrać głos - btw po raz pierwszy na tym forum, na którym jestem od niedawna. Zatem zaczyna, postaram się nie krępować.
Jedyna, przecież jeśli nie ufasz Divi jeśli chodzi o zbiórkę kasy to nikt Cię do tego nie namawia, w sumie przecież nawet nie byłoby w zgodzie z własnym (twoim) sumieniem żeby przekazywać kasę na szczytny cel osobie której się nie ufa ( bo przecież Divi nie ufasz skoro ci przyszło do głowy napisanie tego co napisałaś). Ważne też żeby coś dać od siebie szczerze, niewielką nawet kwotę, bo liczy się ludzki odruch i chęć niesienia pomocy tym którzy to potrzebują, a nie jest to akcja organizowana na szeroką skalę, z nie wiadomo jaką ilością pieniędzy żeby od razu było potrzebne szczegółowe rozliczanie pieniędzy. Część z Was na forum się przecież zna, jakieś zaufanie i więź chyba jest między Wami??
Jedyna, a czemu uważasz że Divi robi taką akcję dla podniesienia własnych notowań w oczach innych, dla poprawy swojego wizerunku czy przysparzania sobie popularności?? A może popatrz na to z innej strony? Może to większość ludzi nie ma takich "jaj" żeby się za coś podobnego wziąść, może gdyby nie Divi to nikt by się nie ruszył w tym temacie i nie zorganizował takiej akcji? Hę? Znam trochę Divi i wiem że jest osobą energiczną, niejednokrotnie ja nie zdążyłem o czymś pomyśleć, a Ona już to załatwiła. Ja osobiście nie wierzę w to że Divi zależy na przysparzaniu sobie popularności - kto zna Divi ten wie. (swoją drogą jedyna czy nie naoglądałaś się za dużo młodzieżowych filmów z Junajted Stejts? Bo tam o popularności to <mod> wulgaryzmy</mod>
Wobec powyższego nie mam żadnych argumentów na odparcie tego co autorka napisała. Dobrze że wieczór, zaraz idę spać a przed snem pomodlę się o jasność umysłu dla jedynej, chociaż nie wiem czy to coś da moja modlitwa, hmm, wobec tego pomodlę się żebyś nigdy nie miała żylaków. I jako że tez chciałbym zyskać nieco na popularności to przekażę drobną kwotę na rajstopy z aloesem dla jedynej.
Zatem oświeć wszystkich jak Ty byś to zrobiła.
nie pozdrawiam
kacper
(26-10-2007, 17:04)jedyna link napisał(a): Divi,
Prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Czyżby zajadłość ataku będącego odpowiedzią na zarzuty
świadczyła o chwili zastanowienia i zaburzenia idealnego obrazu samej siebie?
Zakładnanie zaufania wszystkich wokoło wobec własnej osoby jest dość ryzykowne. Deklaracje zaufania kółka adoratorów to jednak nie to samo,co zaufanie całego polchatu czy choćby pokoju erotycznego,prawda?
Jedyna, przecież jeśli nie ufasz Divi jeśli chodzi o zbiórkę kasy to nikt Cię do tego nie namawia, w sumie przecież nawet nie byłoby w zgodzie z własnym (twoim) sumieniem żeby przekazywać kasę na szczytny cel osobie której się nie ufa ( bo przecież Divi nie ufasz skoro ci przyszło do głowy napisanie tego co napisałaś). Ważne też żeby coś dać od siebie szczerze, niewielką nawet kwotę, bo liczy się ludzki odruch i chęć niesienia pomocy tym którzy to potrzebują, a nie jest to akcja organizowana na szeroką skalę, z nie wiadomo jaką ilością pieniędzy żeby od razu było potrzebne szczegółowe rozliczanie pieniędzy. Część z Was na forum się przecież zna, jakieś zaufanie i więź chyba jest między Wami??
(26-10-2007, 17:04)jedyna link napisał(a): Ciocia Divi wpadnie ze dwa razy do roku z prezentami grzejąc się w uśmiechach obdarowanych i dodatkowo wszyscy wokoło dowiedzą się jaką jest altruistką,czyż to nie wspaniałe?<mod> wulgaryzmy</mod> Idąc nawet twoim żenującym tokiem myślenia to ciocia divi robi coś dobrego dwa razy do roku, a ty jedyna ile razy coś dobrego zrobiłaś?? (zaraz pewno usłyszymy, że wielokrotnie). Gdyby każdy robił coś bezinteresownie dla kogoś nawet dwa razy w roku to byłoby ciut lepiej na świecie. Niestety ludzie mają to do siebie, że sami dupy nie ruszą, nie kiwną nawet małym palcem, ale do krytyki innych to pierwsi,<mod> wulgaryzmy</mod> nic poza tym.
(26-10-2007, 17:04)jedyna link napisał(a): Podwyższanie swojego poczucia wartości w żadnym razie nie jest bezinteresownością. Działanie z takich pobudek jest z jednej strony policzkiem dla tych,którzy rzeczywiście chcieliby pomóc a z drugiej wobec ludzi,którzy tę pomoc otrzymują. Zapewniam Cię, że ubodzy też nie lubią być traktowani przedmiotowo-jako środek wiodący do poprawy czyjegoś humoru,wizerunku czy przysparzania popularności.
Jedyna, a czemu uważasz że Divi robi taką akcję dla podniesienia własnych notowań w oczach innych, dla poprawy swojego wizerunku czy przysparzania sobie popularności?? A może popatrz na to z innej strony? Może to większość ludzi nie ma takich "jaj" żeby się za coś podobnego wziąść, może gdyby nie Divi to nikt by się nie ruszył w tym temacie i nie zorganizował takiej akcji? Hę? Znam trochę Divi i wiem że jest osobą energiczną, niejednokrotnie ja nie zdążyłem o czymś pomyśleć, a Ona już to załatwiła. Ja osobiście nie wierzę w to że Divi zależy na przysparzaniu sobie popularności - kto zna Divi ten wie. (swoją drogą jedyna czy nie naoglądałaś się za dużo młodzieżowych filmów z Junajted Stejts? Bo tam o popularności to <mod> wulgaryzmy</mod>
(26-10-2007, 17:04)jedyna link napisał(a): Divi ile chlebów kosztuje paczka papierosów? A butelka najlepszego płynu do kąpieli-baileysa?
Swoją drogą-tłumaczenie "jestem zamożna więc nie muszę okradać biednych" to istne mistrzostwo świata...Może jednak lepiej tłumaczyć się rzeczywistą przejrzystością działań?
Wobec powyższego nie mam żadnych argumentów na odparcie tego co autorka napisała. Dobrze że wieczór, zaraz idę spać a przed snem pomodlę się o jasność umysłu dla jedynej, chociaż nie wiem czy to coś da moja modlitwa, hmm, wobec tego pomodlę się żebyś nigdy nie miała żylaków. I jako że tez chciałbym zyskać nieco na popularności to przekażę drobną kwotę na rajstopy z aloesem dla jedynej.
(26-10-2007, 17:04)jedyna link napisał(a): P.S.
Dla jasności-nie kwestionuję idei pomocy, nawet w takiej(dorywczej/incydentalnej/przypadkowej)formie,ale równie ważne "co",jest także to "jak" to się robi.
Zatem oświeć wszystkich jak Ty byś to zrobiła.
nie pozdrawiam
kacper