26-10-2007, 22:04
(26-10-2007, 17:04)jedyna link napisał(a): Divi,nie boję się i absolutnie nie mam zaburzen, a juz na pewno nie obazu wlasnego "ja"
Prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Czyżby zajadłość ataku będącego odpowiedzią na zarzuty
świadczyła o chwili zastanowienia i zaburzenia idealnego obrazu samej siebie?
atak byl odpowiedzia na atak
vecia Ci napisała, wystarczyło zapytać o wszystko grzeczniej, a nie od razu się gorączkować
(26-10-2007, 17:04)jedyna link napisał(a): Zakładnanie zaufania wszystkich wokoło wobec własnej osoby jest dość ryzykowne. Deklaracje zaufania kółka adoratorów to jednak nie to samo,co zaufanie całego polchatu czy choćby pokoju erotycznego,prawda?no jakos do tej pory wystarczyło
(26-10-2007, 17:04)jedyna link napisał(a): Ciocia Divi wpadnie ze dwa razy do roku z prezentami grzejąc się w uśmiechach obdarowanych i dodatkowo wszyscy wokoło dowiedzą się jaką jest altruistką,czyż to nie wspaniałe?nie znasz mnie, wiec sie na moj temat nie wypowiadaj!
dla Twojego info:
do tego Domu Samotnej Matki podarki z erota zawożę z Tanya,
oprócz tego SAMA Z SIEBIE, jestem tam raz na jakiś czas, jak uda mi się coś "wydębić skądś" (ostatnio zawiozłam cały samochód witamin i herbaty owocowej)
oprócz tego, jestem wolontariuszem w Domu Dziecka w Warszawie
ponad to jestem Instruktorem ZHP i biorę udział w różnych akcjach społecznych <fakt, ostatnio rzadziej bo sie czasowo nie wyrabiam>
i....wiele innych rzeczy robię. Wiec zanim zechcesz mnie obrazić i coś mi zarzucić, proponuje sie najpierw zorientować w sytuacji.
(26-10-2007, 17:04)jedyna link napisał(a): Podwyższanie swojego poczucia wartości w żadnym razie nie jest bezinteresownością. Działanie z takich pobudek jest z jednej strony policzkiem dla tych,którzy rzeczywiście chcieliby pomóc a z drugiej wobec ludzi,którzy tę pomoc otrzymują. Zapewniam Cię, że ubodzy też nie lubią być traktowani przedmiotowo-jako środek wiodący do poprawy czyjegoś humoru,wizerunku czy przysparzania popularności.jakas nienormalna jestes czy co?!?
a skad Ty wiesz co jest bezintersowne, a co nie, jesli chodzi o mnie???????
daruj sobie, bo jesteś zenująca
wynika to zazdrosci? zawisci? za malo jestes doceniana? jestes leniem?
czy co jeszcze?
bo widze, ze ewidentnie moim kosztem, probujesz cos udowodnic...tylko nie wiem komu i nie wiem co.
(26-10-2007, 17:04)jedyna link napisał(a): Divi ile chlebów kosztuje paczka papierosów? A butelka najlepszego płynu do kąpieli-baileysa?policz sobie http://www.eleclerc.pl/
jesli masz problemy z cyferkami - sluze pomocą.
(26-10-2007, 17:04)jedyna link napisał(a): Swoją drogą-tłumaczenie "jestem zamożna więc nie muszę okradać biednych" to istne mistrzostwo świata...Może jednak lepiej tłumaczyć się rzeczywistą przejrzystością działań?dla tak prostych osob jak Ty, takie wytłumaczenie powinno lepiej zadziałać
(26-10-2007, 17:04)jedyna link napisał(a): Dla jasności-nie kwestionuję idei pomocy, nawet w takiej(dorywczej/incydentalnej/przypadkowej)formie,ale równie ważne "co",jest także to "jak" to się robi.nie jest przypadkowa, ani jednorazowa. gdybys byla na erocie dluzej, a nie wlasnie spadła z kosmosu, wiedzialabys , ze takich akcji juz zrobilismy dwie. ta jest kolejna i nie jest ostatnia.
p.s. i wlasnie takie osoby jak Ty, psuja klimat "wszystkiego", najogledniej mowiac.
d.
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie