26-05-2009, 11:59
Qrde, niestety w ubiegly weekend bylem nieuchwytny... niestety zawsze wszystko zostawiam na ostatnia chwile... wiec niestety "musialem byc gdzie indziej", pod koniec tyg pozmienialy mi sie plany i doopa. Swoja droga, brakuje silnej ekipy organizacyjnej... Zuza wroc! Ciekawe czy jeszcze sie uda zrobic zlocik na ktorym stawi sie kilkadziesiat ludzikow, ja niestety podjac sie oragnizacji takowego nie moge, pozniewaz niewiele osob z obecnej ekipy znam, a stara ekipa sie wyzenila/wymazyla, wydziedziaczyla, przeprowadzila, rozpracowala ... albo ma juz w dolnej czesci plecow chaty.
Pozdrowienia dla najwytrwalszych
Pozdrowienia dla najwytrwalszych