18-11-2008, 17:42
[i][color=maroon]To może i ja się wypowiem...
Nie mam nic przeciwko temu by Katarzynki odbyły się w formie w jakiej solenizantki sobie tego życzą. A fochanie się za to, że nie zostało się zaproszonym jest jakby dziecinne....
Swoją drogą to w sumie sami sobie jesteśmy winni, że dzieje się tak, a nie inaczej.
Proponuję ochłonąć
I do zobaczenia na jakimś zlocie w realu
Aga
Nie mam nic przeciwko temu by Katarzynki odbyły się w formie w jakiej solenizantki sobie tego życzą. A fochanie się za to, że nie zostało się zaproszonym jest jakby dziecinne....
Swoją drogą to w sumie sami sobie jesteśmy winni, że dzieje się tak, a nie inaczej.
Proponuję ochłonąć
I do zobaczenia na jakimś zlocie w realu
Aga