18-11-2008, 13:29
Widze ,ze sprawa stala sie bardzo powazna .
Pewiem wlasciciel kilku restauracji w Hamburgu od pewnego czasu pokazuje w telewizji ,w jaki sposob podupadajaca knajpe zamienic w pulsujaca zyciem restauracje .Pierwsza rzecza od jakiej zaczyna jest zmiana wystroju wnetrza nieszczesnego lokalu .
Kaze zmieniac meble, malowac sciany i sufity ,robic reklamy i ubiera personel w usmiech .Nstepnie w prowadza do karty kilka prostych i smacznych dan .Personel pozostaje ten sam .Podobno takie dzialania przynosza dobre efekty .
Proponuje zmienic nazwe z "Katarzynek" na "Erotynki" przesunac date o kilka dni do przodu lub do tylu , wprowadzic osobiste zaproszenia ( za pewna oplata oczywiscie : a organizajce calego przedsiewziecia pozotawic Kaskom naszym kochanym ....
pozdrawiam Krzys
Pewiem wlasciciel kilku restauracji w Hamburgu od pewnego czasu pokazuje w telewizji ,w jaki sposob podupadajaca knajpe zamienic w pulsujaca zyciem restauracje .Pierwsza rzecza od jakiej zaczyna jest zmiana wystroju wnetrza nieszczesnego lokalu .
Kaze zmieniac meble, malowac sciany i sufity ,robic reklamy i ubiera personel w usmiech .Nstepnie w prowadza do karty kilka prostych i smacznych dan .Personel pozostaje ten sam .Podobno takie dzialania przynosza dobre efekty .
Proponuje zmienic nazwe z "Katarzynek" na "Erotynki" przesunac date o kilka dni do przodu lub do tylu , wprowadzic osobiste zaproszenia ( za pewna oplata oczywiscie : a organizajce calego przedsiewziecia pozotawic Kaskom naszym kochanym ....
pozdrawiam Krzys
jakos nic mi do glowy nie przychodzi..........moze innym razem :-)