(30-07-2008, 11:31)kamena__ link napisał(a): Hmmm... pillock... bardzo ciekawa ta Twoja moralność... bardzo...
"kiedy wiem, ze cos zlego sie stalo i to byla/jest moja wina bo zostala udowodniona(po co sie wypierac i gdybac? bezsens wrecz),przyjmuje to honorem i ponosze kare" (pogrubienie moje - k.)
A jak ta Twoja wina nie została udowodniona, to co? udajesz, że nic się nie stało, nie masz honoru i nie ponosisz kary? Nie masz własnych refleksji na ten temat? Nie jest Ci wstyd tak po prostu, w głębi duszy?
A żeby było na temat - nie lubię "ideałów" o podwójnej moralności.
Heh, mylna interpretacja slowa pisanego,coz zdarza sie to wszedzie. Po co ma byc wstyd? dlaczego zakladasz ze jest mi wstyd za to, ze bronie swojej tezy? kiedy winy nie ma i wszystko mowi za niewinnoscia... dowody,swiadokowie itp itd.?Oj, nad tym mozna gdybac w nieskonczonosc, jak juz wczesniej bylo napisane, od zawsze bedziemy sie spierac ktora "definicja" kary jest ta wlasciwa bo kazdy ma swoje wyobrazenie o niej. Jakbys nie zauwazyla moj post nawiazal do "wiekiej" afery gajowy/sQn/mars... moglo umknac.
Zeby nie bylo nie na temat: nie lubie glupoty ktora widze na ulicach. lenistwa. oraz mylnej nadinterpretacji slowa pisanego....a wlasciwie to lubie, wtedy jest to bardziej interesujace.
EOT, to nie miejsce na filozofie o karze.
Pillock
[color=green][b]Próżności[/b]...Ty moja ulubiona wado...!![/color]