Nie, chyba się nie rozumiemy.
Tutaj stoimy po stronie muśka nie ze względu na to, że shackował forum czy tego nie zrobił, ale dlatego, że kid banuje go za to, jaki topic ustawia w swoim pokoju. Jak dla mnie - to lekkie przegięcie. U pewnych administratorów panuje zasada: najpierw strzelamy, potem pytamy. A to mi się bardzo, ale to bardzo nie podoba.
Tak jakby nie można było napisać: zdejmij ten link, bo jest nie na miejscu. A dopiero potem wyciągać konsekwencje.
Rola admina, który z książkowych przykładów zawsze służył pomocną dłonią i pracował ciężko dla użytkowników zmieniła się w rolę kata, który przyłazi i robi co mu się podoba, tego i owego kopnie, tamtego zbanuje, pozabiera opy (tak ciężko zdobyte), a na koniec rzuci złoty slogan: Ja nikomu się nie muszę tłumaczyć.
Co mniej więcej oznacza tyle, że pierd*ielę ludzkie ścierwo wypełniające pokoje, bo traktuję ludzi przedmiotowo, sam jestem lepszy i nikt mi tu podskakiwał nie będzie.
Tutaj stoimy po stronie muśka nie ze względu na to, że shackował forum czy tego nie zrobił, ale dlatego, że kid banuje go za to, jaki topic ustawia w swoim pokoju. Jak dla mnie - to lekkie przegięcie. U pewnych administratorów panuje zasada: najpierw strzelamy, potem pytamy. A to mi się bardzo, ale to bardzo nie podoba.
Tak jakby nie można było napisać: zdejmij ten link, bo jest nie na miejscu. A dopiero potem wyciągać konsekwencje.
Rola admina, który z książkowych przykładów zawsze służył pomocną dłonią i pracował ciężko dla użytkowników zmieniła się w rolę kata, który przyłazi i robi co mu się podoba, tego i owego kopnie, tamtego zbanuje, pozabiera opy (tak ciężko zdobyte), a na koniec rzuci złoty slogan: Ja nikomu się nie muszę tłumaczyć.
Co mniej więcej oznacza tyle, że pierd*ielę ludzkie ścierwo wypełniające pokoje, bo traktuję ludzi przedmiotowo, sam jestem lepszy i nikt mi tu podskakiwał nie będzie.