11-10-2007, 16:40
(10-10-2007, 22:00)Dzika link napisał(a): hre hre
a'propos metra ;D
(...) No kto mnie przebije, no kto ?!!!
z cyklu opowiesci z metra ciag dalszy.....
Wsiadam do metra na pl Wilsona, czekam sobie spokojnie az drzwi sie zamkna a tu nic. Po 5 minutach ludzie zaczynaja sie niepewnie patrzec na sasiadow, zadnej informacji z glosnikow.
Mija kolejne 5 minut. Zaczyna sie glosna wymiana roznych przypuszczen pomiedzy pasazerami a poniewaz to byl 11 wrzesnia wiec skojarzenie z atakiem na WTC oczywisty. Ci co wzieli "Metro" na pierwszych stronach maja foto z plonacymi wiezami. Dodam, ze akcja miala miejsce w tzw godzinach szczytu.
Po 15 minutach calym wagonem zastanawiamy sie czy nie wysiasc.
Po mniej wiecej 20 minutach, wyraznie rozbawiony glos maszynisty oznajmia, ze pociag ruszy za kolejne 5 minut.
Co sie okazalo?
Panna, 2 stacje przed nami, na wezwanie kontrolera do okazania biletu ... wskoczyla na tory i TORAMI chciala uciec, przed ewentualna kara, na nastepna stacje metra!!!
Oczywiscie zanim ja zlapali i na torach zrobilo sie bezpiecznie musialo minac te kilka minut.
No i kto ja przebije?
Pesymista twierdzi, że wszystkie kobiety to nierządnice. Optymista nie twierdzi, że nie, ale ma nadzieje. JT