•  Wstecz
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4(current)
  • 5
  • 6
  • 7
  • Dalej 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polska
#31
divi, absolutnie się z Tobą zgadzam, dodam jeszcze - państwo chorego prawa, które stwarza większe przywileje przestępcom, niż poszkodowanym, skorumpowane do szpiku kości, ksenofobiczne, zakłamane i nietolerancyjne...
państwo, które swych obywateli ma głęboko w d...., państwo pozorów i kretyńskich ustaw...

jedyne, czego żałuję, to tego, że nie wyjechałam w odpowiednim czasie, dlatego, wybaczcie, ale nie uczę mojego syna patriotyzmu, nie chcę, żeby nadstawiał głowy za kretynów, chcę, żeby wyjechał do w miarę normalnego kraju i normalnie żył...

Polska... kraj, który może i nadaje się do podziwiania krajobrazów, ale absolutnie nie nadaje się do mieszkania...

P.S. dodam jeszcze, iż wychowałam się w bardzo patriotycznym domu, jednak żyjąc troszkę na tym świecie i obserwując ten cały zoolog, po prostu musiałam dojść do powyższych wniosków...



#32
(03-10-2007, 09:59)kamena__ link napisał(a): jedyne, czego żałuję, to tego, że nie wyjechałam w odpowiednim czasie, dlatego,
Kamenko nigdy na to nie jest za późno.


(03-10-2007, 09:49)Lorane link napisał(a): żarcie - mlask
wódka - bleee nie piję
kultura - czasami jej brak
muzyka - no niestety nie lubię za bardzo
krajobrazy - piękne

Lorka co do żarcia zgodzę się ..jest mmmniam,zresztą nie tylko nam polakom smakuje.Smile
Kultura hmmm....a gdzie jej czasem nie brak? wszędzie jest to samo..
Krajobrazy piękne..niekiedy niepowtarzalne..

Wiecie wydaje mi się że na to co się dzieje  w Polsce narzekają te osoby które nosa choć na rok spoza niej nie wychylili ..że tak powiem..
I nie wiem skąd te słowa że Polska..polski rząd się ośmiesza ..jeśli już to  my próbujemy ośmieszyć  stwarzając właśnie  takie opinie..

To  takie moje małe przemyślenia z ostaniej chwili ;P
#33
Kiedys sie spotkalem z taka opinia, ze w Polsce najbardziej rzuca sie w oczy to, ze wszyscy po ulicach przemykaja z minami, jakby wlasnie chcieli kogos ukatrupic. Tak sobie patrze na odzew na jak najbardziej neutralne pytanie i widze, ze w wielu z nas ta zlosc tylko czeka na pretekst, zeby sie ulac w postaci malkontenctwa, zlosliwosci, agresji, nienawisci, czy narzekania.

A potem wszyscy sie dziwia czemu ci nasi politycy sa tacy wredni.
#34

Kocham Polskę bo to mój kraj ojczysty

język w którym śnię
ludzie
tradycja i historia
poezja (która jest mi najbliższa w moim pierwszym języku)
zapach powietrza (nawet ten mniej przyjemny jak Wawa czy Katowice)

i owszem mam Polskę w sobie, ale... gdybym była daleko i tak bym wracała  Smile.

Polske biorę z dobrodziejstwem inwentarza - wszystko co dobre i wszystko co złe

Z Polską dla mnie jest jak z synem - owszem ma wady ale ma i zalety a poza tym... jest MÓJ  ;D

Miłego dnia,

A.
If a relationship has to be a secret, you shouldn't be in it.
#35
oj, trudne do zdefiniowania.

co do historii: rzeczpospolita obojga narodow, na przyklad.

co do mnie: to podobno sie o wlochach mowi, ze maja temperament. o szwedach mowi sie, ze sa cisi i powolni. TUTAJ brakuje mi najzwyczajniej w swiecie tempa. i to dotyczy zarowno zycia-w-ogole, jak i tych wszystkich mniejszych skladowych, ktore staja sie moim dniem. jedzenie? umiem sie dostosowac, jezyk - no jak widac uzywam ;).

jedyne co, to ulice BARDZO czyste, moglibismy tez takie miec. i jakie rowne!

z drugiej strony wszystko powoli. nie wiem, czy mozna sie pokusic o stwierdzenie, ze tez mamy temperament, ale.
poza tym - na przekor kielbasom wyborczym, debatom, klotniom itd. - bede jechac 140km tylko po to, zeby wziac udzial w wyborach, ktore wiekszosc osob w moim wieku i tak oleje. a co!

+ Polske kocham, bo kocham. i juz. nie jestem w stanie tego 'zdefiniowac' i rozdzielic na kawaleczki. i wlasciwie - wcale nie zamierzam. ;P
z obserwacji - wyjechac na pol roku, rok - tak, na zawsze - NIE.

milego dnia panstwu, przepraszam za zamieszanie.
[color=gray][size=7]/recoveryourlife
/if looks could really kill, then my profession would be staring...[/size][/color]
#36
hmmm... fajnie jest zachwycać się Polską siedząc sobie bezpiecznie w innym kraju i nie musieć funkcjonować zgodnie z istniejącym tu prawodawstwem... a dziwić się można w dowolności, że tyle malkontentów...
wszystkich zachwyconych zapraszam do pomieszkania tu chociaż rok, bo jak na razie to nie widzę, żeby ktoś rzucał wszystko co ma za granicą i wracał na skrzydłach, w natchnieniu do tych "pagórków leśnych, do tych łąk zielonych...", skoro tu jest tak cudownie...

#37
(03-10-2007, 12:52)kamena__ link napisał(a): bo jak na razie to nie widzę, żeby ktoś rzucał wszystko co ma za granicą i wracał na skrzydłach, w natchnieniu do tych "pagórków leśnych, do tych łąk zielonych...", skoro tu jest tak cudownie...

dokladnie.
Spora czesc mojej Rodziny mieszka w Szwecji. Brat Taty, ze swoja cała rodzina. Od lat. Wszystkie ich dzieci tam sie urodzily. Tak, przyjezdzaja. Ale do nas....zobaczyc sie z nami, albo my jezdzimy do nich-na zmiane. Bedac w Polsce maja zapchany grafik, zeby moc sie spotkac z rodzina i znajomymi.
no i oczywiscie obowiazkowa wizyta w ksiegarni.
czy tesknia? tak. za nami. nie za krajem jako takim.
tam jest im dobrze. Dobrze zarabiaja, dzieci maja fajna szkole i przyjaciol...
brakuje tylko tego, ze nie moga po szkole do Babci na obiad wpasc, ani wyjsc do kina z "polskim" rodzenstwem
czy wroca? nie. czy dzieci wroca? nie.
cos w tym musi byc.

swojego czasu bardzo intensywnie zastanawialam sie nad wyjazdem. nie ukrywam, ze pomysl wraca.
i wlasnie JEDYNA rzecza, ktora mnie tu jeszcze trzyma jest moja Mama, Tata, Siostra, Dziadkowie i Przyjaciele.
nic wiecej.
gdybym mogla ich wszystkich zapakowac i zabrac ze soba, juz by mnie tu nie bylo.
bo starówki warszawskiej nikt mi nie wyniesie, pierogi mozna zrobic wszedzie, ksiazki moge zamowic poczta, zlota jesien poogladac na zdjeciach, a za pociagami nie tesknie.
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie
#38
(03-10-2007, 12:38)srubencja link napisał(a): Mina, zeby kogos ukatrupic? a moze to brak poczucia bezpieczenstwa miedzyinnymi w swoim WLASNYM kraju? Kiedy "czlowiek, czlowiekowi wilkiem"?

I.z.a (z bledem w nazwisku... wry! i naucz tu angolca Wink )

Ja tam nie odczuwam braku poczucia bezpieczeństwa. To tu czuję się bezpiecznie, czego dowodem są moje powroty nocnymi do domu  Wink  Big Grin A "człowiek człowiekowi wilkiem"? jak dla mnie zbytnio uogólnione.

Z innej beczki, ja z kolei słyszę od klientów zagranicznych, że ludzie u nas sa bardzo życzliwi, ciepli, gościnni..
Wszystko kwestia odbioru danej osoby, na kogo zdarzy  jej się trafić, czego doświadczy. Jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia..

Do mnie zażalenia od obcokrajowców na nasz kraj nie trafiają. Może po prostu mam dziki fart.  Wink ;D

Pozdrawiam,

A.

P.S. Kamenko - dokładnie w tym kraju żyję i to duuużo dłużej niż rok Smile


If a relationship has to be a secret, you shouldn't be in it.
#39
To moj kraj i jaki by nie byl, jakkolwiek nie narzekalbym na rzadzacych to jednak tu jest moje miejsce i dom.
Nie podoba mi sie wiele rzeczy .. ale wszystko to blednie i traci znaczenie bo dla mnie Polska kojarzy sie z ludzmi (przyjaciolmi i rodzina), miejscami i przywiazaniem - a to dla mnie w tej chwili chyba najwazniejsze.
Nie jest latwo osiagnac cokolwiek w takich warunkach gospodarczych - zwlaszcza jezeli zaczyna sie od zera, ale jestem dumny z tego ze starcza mi sil i pomyslow na realizacje planow. To taka MOJA polska mentalnosc.

A miejsca ?
Piekne jeziora i gory, morze rowniez - chociaz nie kazdy sie ze mna zgodzi.
Lasy i parki ...

i wodeczka... wypijana na laweczce z gwinta
i polskie biesiady, wesela, spiewy

i kibice - najlepsi na swiecie  !!!

no, tak patrzac teraz z przymrozeniem oka, to chyba oprocz jamajki nie ma kraju w ktorym wolalbym sie urodzic Tongue


EDIT: i tak, rzeczywiscie jest cos w tym, ze polacy to malkontenci - nawet tu na forum to bierze gore
Men, stary... włącz światła, zdejmij buty...
#40
Cytat:hmmm... fajnie jest zachwycać się Polską siedząc sobie bezpiecznie w innym kraju i nie musieć funkcjonować zgodnie z istniejącym tu prawodawstwem... a dziwić się można w dowolności, że tyle malkontentów...
wszystkich zachwyconych zapraszam do pomieszkania tu chociaż rok, bo jak na razie to nie widzę, żeby ktoś rzucał wszystko co ma za granicą i wracał na skrzydłach, w natchnieniu do tych "pagórków leśnych, do tych łąk zielonych...", skoro tu jest tak cudownie...

jesli to odpowiedz kierowana do mojej osoby:
owszem kameno, bo jak sie wyjedzie, to mozna zauwazyc to, czego brakuje, a na co normalnie nie zwrociloby sie uwagi, ot, cala filozofia. co do zycia przez rok - zylam dwadziescia, teraz zyje gdzies indziej, ale na cztery miesiace. i zamierzam wrocic, bo mam tam i rodzine i przyjaciol i poniekad SIEBIE (czyt. 'dom', w tym pozytywnym znaczeniu). i bede sie z tego cieszyc, zarowno wyjazdu i mozliwosci obserwacji, jak i powrotu do DOMU.
[color=gray][size=7]/recoveryourlife
/if looks could really kill, then my profession would be staring...[/size][/color]
  
  •  Wstecz
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4(current)
  • 5
  • 6
  • 7
  • Dalej 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
4 gości