13-10-2007, 09:28
Nie lubie, jak w sobote moge sie wyspac, a budze sie bezsensownie o 6tej rano..
Nie lubie, jak jednak spie w taka sobote dluzej, a jakis kretyn/kretynka postanowi mnie z tego snu wyrwac telefonem.. oj.. moze wiazaneczka poleciec..
Nie lubie tego, ze powroty z pracy zajmuja mi tak duzo czasu - czyli, mowiac po polsku: nie cierrrrpie korkow, spowodowanych idiotycznymi decyzjami, dotyczacych remontow drog w Wawce, grrr
Nie lubie, gdy ktos nie szanuje mojego czasu i sie spoznia
Nie lubie, gdy ktos cos obiecuje, a potem to olewa
Pozdrawiam
Kat
Nie lubie, jak jednak spie w taka sobote dluzej, a jakis kretyn/kretynka postanowi mnie z tego snu wyrwac telefonem.. oj.. moze wiazaneczka poleciec..
Nie lubie tego, ze powroty z pracy zajmuja mi tak duzo czasu - czyli, mowiac po polsku: nie cierrrrpie korkow, spowodowanych idiotycznymi decyzjami, dotyczacych remontow drog w Wawce, grrr
Nie lubie, gdy ktos nie szanuje mojego czasu i sie spoznia
Nie lubie, gdy ktos cos obiecuje, a potem to olewa
Pozdrawiam
Kat
Panowac nad soba, to najwyzsza władza - Seneka