18-11-2008, 01:20
chrapania swojego psa....
Nie pamiętam kiedy się czułem tak jak teraz, nie chciałem tego ale zwątpiłem bez wątpienia. Zakładam kaptur, ścieram najki o asfalt, minęło trochę lat a ja nadal dorastam. Zapomniałem już co czułem wczoraj, jeszcze będzie tak nie raz zanim mnie śmierć zawoła.