[fekal]

Hehe nie w cale nic poza tym że blokuje wszystkie moje zmiany bo twierdzi ze będziecie sie burzyć bo macie swój mały światek , blokuje wszelkie moje pomysły , itd , O wszystko muszę go grubo przekonywać , i to często nie sam , podając przykłady. Właśnie przez to że stwierdził że wy wolicie kisić sie we własnym kisielu . I co sie stało ? Właśnie dzięki takiemu podejsciu zapewniliście sobie taki stan polchata :]  ( nie jest to oczywiście całkowicie wasza wina , ale nie widzicie że po części też ?) to jest NIC ?

Sorry, ale nie możesz nas winić za to, że Twój szef jest jaki jest  :o
Znowu mam wrażenie, że jesteśmy w dwóch innych Polchatach. Ja w tym otwartym na zmiany, a wręcz oczekującym ich, a Ty w konserwatywnym, który chce sie kisić we własnym smrodzie. Nie wiem skąd Ci się to wzięło ale przecież ludzie od wielu lat czekają na polchat 3.0, który urósł już do rangi mitu.

Po raz kolejny proponuję Ci spotkanie z master opami głównych pokojów, bo Ty chyba naprawdę masz mylne wrażenie...

[MajorMajorMajorMajor]

Fekal, najpierw trzeba listę masteropw mieć, poza na tym takie spotkanie trzeba się umówić grubo wcześniej.
Ile pokoi głównych tak de facto funkcjonuje a ile 'wisi', choć z pewnością mają masteropa?
Sam pomysł jest dobry, kwestia terminu spotkania i dotarcia do masteropów.

[fekal]

Dotarcie raczej nie będzie problemem, no chyba, że chce sie to zrobić bez wchodzenia na Polchat ;-)
Wystarczy pochodzić po pokojach, na których sie coś dzieje i zapytać. Większość ma strony www ustawione w temacie więc tam też można znaleźć info. Dać informacje na stronę główną Polchata też by nie zaszkodziło. No i termin podać z tygodniowym wyprzedzeniem.... Da się, trzeba tylko... chcieć

A pokoje, które tylko wiszą należy olać i usunąć bo pokoi głównych jest stanowczo za dużo

[MAZ]

1.Uporządkowac pokoje i kategorie.
2.Puste skasować - nie warto zaśmiecać.
3.Co do sop`ów - znam dwóch - kiedy prosze o pomoc - pomagają ,kiedy o coś zapytam odpowiadają,
  zastrzeżeń nie mam ,a co do wspomnianych wydarzeń nie wypowiadam się,bo nic o nich nie wiem.
4.Community - w zasadzie testuje - jak dla mnie wolno działa i troche za dużo naćkane ,ale jeszcze sobie pooglądam - zresztą maila napisałem - jak znajde coś jeszcze to znowu napisze(podobno jestem upierdliwy).
5.NIe podoba mi się to,że ten temat momentami zamienia się w pole walki, jeżeli chcemy żeby z polchatu coś było i zaczął normalnie funkcjonować to proponowałbym połączenie sił ,a nie utarczki słowne czy pisemne.
6.Na razie All - śledze dalej
i pozd.
_MAZ_

[myk]

Witam serdecznie

Mowiac krotko: na temat trafilem  przez przypadek i widze, ze warto bedzie wyjasnic "tak na szybko" przynajmniej jedna kwestie.

Wspomne jeszcze tylko o watku mojej wspolpracy ze Smokiem, wspolpracy ktorej opis widzicie przedstawiony tylko z jednej strony jak na razie, w wolnej chwili postaram sie napisac jak wygladala ona z mojego punktu widzenia. Co do samego Smoka - byl okres gdy doskonale rozumielismy sie w sprawach zwiazanych z PolChatem jak i w kwestiach prywatnych i za ten czas bardzo mu dziekuje. Jak Smok sam wspomnial, w pewnym momencie nasze drogi sie rozeszly, on oznajmil mi, ze zostawia PolChat na rzecz prac nad wlasnym oprogramowaniem chatowym a ja nawiazalem wspolprace z osobami z firmy LiveChat.


Kwestia ktora chcialem wyjasnic na szybko to zabawna jak dla mnie wypowiedz fekala odnosnie trzech pokoi glownych (randka, samotnosc, pogawedka) i moich interwencji w powyzszych.

Randka - tu sie usmiechnalem czytajac zarzuty co do mojej osoby  bo widze jaka sile ma plotka . Moja rola w incydencie z randka byla diametralnie inna niz ta ktora opisuje fekal.

Zdjecie opow na randce i cale to zamieszanie tyczylo sie tylko roe i devvila, ja o calej sprawie dowiedzialem sie od roe, gdy ten, poprosil mnie o zdjecie bana z jego ip. Teraz drogi Fekalu (jesli twoj nick sie nie odmienia to przepraszam za blad) zadziwie Cie pewnie piszac, ze bylem mediatorem w calej sprawie, tak, tak, zly okrutny myk wstawil sie za randka, chcesz dowodow ? Nicki Grzeczna oraz Koper_mordownik, opowie z randki z ktorymi wtedy rozmawialem odnosnie calej tej sytuacji. Jesli chcesz - zapytaj.

Samotnosc - widzisz fekal, tutaj nasza interwencja (moja i kida) byla od samego poczatku wyjasniona zarowno operatorom pokoju jak i pozostalym sopom (sprawe przedyskutowalismy tez z devillem).

Pytanie: Czemu operatorzy samotnosci stracili pokoj ?
Odpowiedz: Bo oficjalnie (informacja na stronie www pokoju) przeniesli sie na inny (piracka kopia polchatu) serwer.

Opa w tym pokoju dostala osoba ktora byla wieloletnim fullem na samotnosci, takze nic w tej kwestii nie zrobiono pochopnie.


Pogawedka - tu mnie zadziwiles bo pierwszy raz slysze zebym cokolwiek zrobil w tym pokoju jako sop. Moze przyblizysz mi ta sytuacje?  Bylbym zobowiazany .


Podsumowujac, piszesz do devvila zeby nie zarzucal Ci tego czego nie zrobiles, moze sam zastanowisz sie nad soba w sytuacji gdzie krzyczysz przykladami ktore sa.. falszywe?


Pozdrawiam serdecznie

[kid]

Fascynujące jest upodobanie do spiskowych teorii, ale to temat raczej dla socjologów. Doskonale rozumiem, że padnięcie Polchatu, a potem jego powolne wstawanie było dolegliwe, niepokojące i zniechęcające. Doświadczyłem tego w końcu, bo przez cały ten czas, razem z mykiem właśnie, staraliśmy się chodzić po pokojach, pomagać w ich odtworzeniu. Wydaje mi się, że Devvil wyjaśnił w dość klarowny sposób, dlaczego niestety musiało to potrwać tak długo.

Pojawiło się pytanie o nieobecność Yes2mike i Dzikiej. Myślę, że należy je skierować do nich bezpośrednio. O ile mi wiadomo, Dzika sunopnęła się sama, a Yes2mike nadal figuruje na liście sopów.

Pojawiły się pytania i wątpliwości dotyczące zmian w niektórych pokojach głównych. No, właśnie, ktoś napisał, że jest ich za dużo, że świecą pustkami. Stąd właśnie powierzenie pokoi nowym osobom. Dodam, że każda z nich musiała przedstawić swoją wizję rozwoju pokoju.

Pojawiły się też zastrzeżenia do server operatorów i ich interwencji. Tak, czasem te interwencje są ostre, bo nie widzę powodu, by dyskutować z dzieciakiem, którego jedyną rozrywką jest rozrabianie w pokojach (np. poprzez lukę w bocie KCI), albo z kimś, kto zakłada pokój o nazwie sugerującej kazirodztwo, w którym to widuję nicki typu "oddam_corke", "napalony_tatus", itp. Tu nie czuję potrzeby okazywania tolerancji.

[fekal]

Randka - tu sie usmiechnalem czytajac zarzuty co do mojej osoby  bo widze jaka sile ma plotka . Moja rola w incydencie z randka byla diametralnie inna niz ta ktora opisuje fekal.

Zdjecie opow na randce i cale to zamieszanie tyczylo sie tylko roe i devvila, ja o calej sprawie dowiedzialem sie od roe, gdy ten, poprosil mnie o zdjecie bana z jego ip. Teraz drogi Fekalu (jesli twoj nick sie nie odmienia to przepraszam za blad) zadziwie Cie pewnie piszac, ze bylem mediatorem w calej sprawie, tak, tak, zly okrutny myk wstawil sie za randka, chcesz dowodow ? Nicki Grzeczna oraz Koper_mordownik, opowie z randki z ktorymi wtedy rozmawialem odnosnie calej tej sytuacji. Jesli chcesz - zapytaj.

Samotnosc - widzisz fekal, tutaj nasza interwencja (moja i kida) byla od samego poczatku wyjasniona zarowno operatorom pokoju jak i pozostalym sopom (sprawe przedyskutowalismy tez z devillem).

Po pierwsze myk, zanim zaczniesz prowadzić ofensywę w moim kierunku przeczytaj dokładnie to co napisałem. Nigdy nie śmiałem twierdzić tego jak naprawdę było, jedynie jak wiele osób to odebrało. Nie będę też prowadził w tym kierunku również żadnego śledztwa gdyż pare postów wyżej sprawa została zamknięta - jednak musisz to dążyć sugerując, że "ja Cię oskarżam".

Po raz kolejny napiszę, osobiście do Ciebie nic nie mam, żadnych scysji, jednak bardzo wiele słyszałem złego, co na pewno z kosmosu się nie wzięło.

Jednak mimo wszystko zniechęcające jest twoje ofensywne podejście do dyskusji. Próbujesz mnie sprowokować i zapewne Ci się to uda, bo to jest dosyć łatwo zrobić, szczególnie stosując ironię, która nie jest Ci obca.

Podsumowujac, piszesz do devvila zeby nie zarzucal Ci tego czego nie zrobiles, moze sam zastanowisz sie nad soba w sytuacji gdzie krzyczysz przykladami ktore sa.. falszywe?

Sory, no offence, ale ja naprawdę byłem pewny, że jasno napisałem, jak to odbierała osoba z zewnątrz w to nie zamieszana a nie jak było naprawdę. Więc jeszcze raz powtórzę: nie atakuj, bo nie masz powodów. Co do mojej osoby - ja sobie nie mam nic do zarzucenia, poza tym to nie temat na to.
Poza tym zaczynam zauważać, za co właśnie jesteś tak nie lubiany, jak nie wiesz za co to przyjrzyś się w jaki sposób prowadzisz dyskusje. Tak się nie da. Sorry.

[myk]

Wiesz czym sie rozni sposob prowadzenia dyskusji przez Ciebie i przeze mnie ?

Tym, ze ja wyjasniam i mowie wprost, a Ty caly czas cos insynuujesz, powtarzasz zaslyszane plotki, sugerujesz osoby trzecie i to wlasnie przez takich ludzi jak Ty jak to okreslasz "jestem nielubiany".

Tylko widzisz, mi osobiscie nie zalezy zebys mnie lubil, sop nie jest od "lubienia" a jesli masz takie podejscie do sprawy no to nie mamy o czym rozmawiac

Czesto spotykam sie z opinia osob trzecich, ze wyobrazaly sobie mnie jako ta zla osobe na polchacie i po chwili stwierdzaja ze kontakt ze mna jest bardzo dobry, dziekuja za pomoc, przykladem moze byc Anatchen (przepraszam jesli zrobilem blad w nicku) ktora serdecznie pozdrawiam w tym miejscu.

Nie ma sensu wymienianie tu moich przeciwnikow i zwolennikow, to bledne kolo dlatego nie bede ciagnac tej rozmowy.

Duza czesc spolecznosci polchatowej lubi plotki, co z reszta widac, ktos cos slyszal, powtorzyl i news leci w swiat, jak uslyszlaem zarzut w moim kierunku ze unsopnalem ikariego to pomyslalem - ciekawe czego jeszcze dowiem sie o tym co "zrobilem"

Puenta: Najpierw sie czegos dowiedz, upewnij a potem zarzucaj tudziez sugeruj.


Chetnych do dyskusji zapraszam na pw, jak wspomnialem powyzej zostawiam ten temat.


Pozdrawiam serdecznie

[fekal]

Ręce mi opadły. Tak przyznaje się. To przeze mnie myk jest nielubiany Nie pójdę spać zanim nie wejdę na Polchat i nie porozsiewam plotek Nie będę tego po raz kolejny tłumaczył bo skoro myku (nie wiem czy Twój nick sie odmienia, jak nie to przepraszam) jeszcze tego nie zrozumiałeś, to teraz też nie zrozumiesz.

E: Zarazem kończę dyskusje bo to już nie ma najmniejszego sensu.

[musiek]

Samotnosc - widzisz fekal, tutaj nasza interwencja (moja i kida) byla od samego poczatku wyjasniona zarowno operatorom pokoju jak i pozostalym sopom (sprawe przedyskutowalismy tez z devillem).

A to ciekawe bo jedyne co mi sie udało dowiedzieć (podkreślam DOWIEDZIEC a nie zostałem poinformowany) to to ze decyzja odgórna iż będą nowe osoby tóre sie zajma pokojem.

Pytanie: Czemu operatorzy samotnosci stracili pokoj ?
Odpowiedz: Bo oficjalnie (informacja na stronie www pokoju) przeniesli sie na inny (piracka kopia polchatu) serwer.

Po 1 od kiedy to Ty bądz jakies inne sopy zagladacie na nasza strone ? ;>
Po 2 kto powiedział ze wszyscy sie przenosza? wystarczylo spyac kogos z pokoju hymm np jakiegos opa, co jest grane ;>
Moze za duzo fatygi nie wiewiem, no nie istotne okazało sie także to iż widząc ciebie i Kida gdy juz wszedłem z nim na poziom rozmowy, nie dało sie wyjaśnić, że cała wina lezy po mojej stronie gdyż ja ustawiłem w temacie pokoju to co ty wyczytałeś na mojej stronie a fakt ze inni niedosć ze sie nie przenieśli razem ze mną to nie mieli z tym nic wspólnego nie wchodzi najwyrazniej w gre, te słowa dla Kida najwyrazniej nie były argumentem, ej a moze to było pod wpływem naszej krótkiej znajomości? Nie musze chyba mówic ze rozpoczeła sie róznie miło a skonczyła równie szybko jak Twoja ze Smokiem. Cóż widać nie jeden sie na Tobie przejechał i jeszcze napewno przejedzie ale nie o tym miałem pisac.

Opa w tym pokoju dostala osoba ktora byla wieloletnim fullem na samotnosci, takze nic w tej kwestii nie zrobiono pochopnie.

Aszunia hymmm no ok a w czym ona jest lepsza od założyciela pokoju?
Koleś miesiącami pracował by rozruszac pokój i po kilku latach co ma z tego?
Można by powiedzieć ze przyszło 2 panów w czerwonych garniakach i powiedziało:
"No fajnie ze straciłes tyle czasu tak sie poswieciłes by cos z tego było ale teraz spadaj"

to tyle z mojej strony.