Liczba postów: 217
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2007
ile czasu goi sie taki tatuaz?
Liczba postów: 23
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2007
(08-01-2008, 16:32)Cindy_ link napisał(a): ile czasu goi sie taki tatuaz?
Nie długo mi się goiły tydzień i nie możesz moczyć tego,zrobią ci się strupki.Napisze ci tak te tatuaże robił mi mój były i akurat latem,ale bywało i chłodno więc i długi rękaw nosiłam,ale jak nigdzie nie wychodziłam tzn byłam w domu to cały czas miałam je odsłonięte-niczym mi nie zaklejał tego,tego samego dnia zrobiły mi się strupki i po tygodniu zaczęły ładnie odpadać,ale radze niczym nie zaklejać,jak jest dopływ powietrza to goją się szybko i strupki po tygodniu odpadają
Jestem szczęśliwa mamą :-)
Liczba postów: 217
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2007
No wlasnie , ja swoj mam od tygodnia.
Wciaz jest wyczuwalna gruba powloczka , widocznie musze jeszcze troszke poczekac...
Slyszalam , ze takie szybkie wysuszanie tatuazy nie jest wskazane. Moze spowodowac , ze strupki popekaja i po zagojeniu pozostana biale slady.
Codziennie robie mu krotki prysznic i smaruje polecona mi mascia.
Liczba postów: 431
Liczba wątków: 24
Dołączył: Aug 2007
Cindy -
tatuazu nie nalezy moczyc, a jesli juz (przy okazji kapieli itd.) to starac sie, zeby nie trwalo to dlugo, zas po kapieli pamietac, zeby miejsce osuszyc - chusteczka, recznikiem papierowym. rob prysznic sobie, nie jemu.
co do masci - ja stosowalam zwykla wazeline, tatuaz zagoil sie idealnie,
ostatnio spotkalam sie jednak z wychwalaniem alantanu, ktorego, szczerze mowiac - nie polecam, glownie dlatego, ze ma wlasciwosci wybielajace. zarowno krem, jak i masc.
szybkiego gojenia.
[color=gray][size=7]/recoveryourlife
/if looks could really kill, then my profession would be staring...[/size][/color]
Liczba postów: 263
Liczba wątków: 7
Dołączył: Aug 2007
(08-01-2008, 22:08)f link napisał(a): Cindy -
tatuazu nie nalezy moczyc, a jesli juz (przy okazji kapieli itd.) to starac sie, zeby nie trwalo to dlugo, zas po kapieli pamietac, zeby miejsce osuszyc - chusteczka, recznikiem papierowym. rob prysznic sobie, nie jemu.
co do masci - ja stosowalam zwykla wazeline, tatuaz zagoil sie idealnie,
ostatnio spotkalam sie jednak z wychwalaniem alantanu, ktorego, szczerze mowiac - nie polecam, glownie dlatego, ze ma wlasciwosci wybielajace. zarowno krem, jak i masc.
szybkiego gojenia.
I może jeszcze alkoholu pić nie można? 
Wszystko jest dla ludzi. Jasne, że nie wskazane jest wylegiwanie się w wannie godzinami i wymoczenie zawartości w pierwszych dniach... ale nie dajmy się zwariować!!!
Idąc tą tezą - brak mycia 14 dni? ;D
Ojoj...
Btw.
Alantan to mistrzostwo świata odkąd pamiętam. A od tych właściwości wybielających to aż się uśmiechnęłam. 
Pozdrawiam!
"Nie sądziłem, że na świecie jest aż tylu idiotów - dopóki nie zobaczyłem Internetu"
S.Lem
Liczba postów: 217
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2007
09-01-2008, 01:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-01-2008, 01:31 przez Cindy_.)
Topsz ..kobietki.
Tattoo robilam w Miami ink. Po zakonczeniu dostalam ulotke z taka wlasnie informacja:
-zachowac opatrunek przez ok 1 godz.
-30 sek . plukac tattoo prysznicem
-3 do 4 razy dziennie przecierac nawilzajacym balsamem lub mascia
-2 tygodnie trzymac sie z dala od jacuzzi , basenow i kapieli w oceanie.
Masc , ktora uzywam to neosporin. Na poczatku dziala tez przeciwbolowo.
No i niestety ...alkoholu pic nie mozna :-\
Pozdrawiam i dziekuje za porady
Liczba postów: 431
Liczba wątków: 24
Dołączył: Aug 2007
Idąc tą tezą - brak mycia 14 dni?
>
tatuazu nie nalezy moczyc, a jesli juz (przy okazji kapieli itd.) to starac sie, zeby nie trwalo to dlugo, zas po kapieli pamietac, zeby miejsce osuszyc - chusteczka, recznikiem papierowym.
= tatuazu, nie siebie.
Alantan to mistrzostwo świata odkąd pamiętam. A od tych właściwości wybielających to aż się uśmiechnęłam.
>
alantan jest mistrzostwem swiata, tu sie zgodze, jednak - stosuje sie go rowniez w przypadku przebarwien, wiec cos musi w sobie miec. :)
[color=gray][size=7]/recoveryourlife
/if looks could really kill, then my profession would be staring...[/size][/color]
Liczba postów: 263
Liczba wątków: 7
Dołączył: Aug 2007
(09-01-2008, 10:57)f link napisał(a): alantan jest mistrzostwem swiata, tu sie zgodze, jednak - stosuje sie go rowniez w przypadku przebarwien, wiec cos musi w sobie miec. 
Sprawdziłam.
Maść nie ma na bank. I tylko ją powinno się stosować.
Podobno pod żadnym pozorem Alantanu w kremie.
"Nie sądziłem, że na świecie jest aż tylu idiotów - dopóki nie zobaczyłem Internetu"
S.Lem
Liczba postów: 431
Liczba wątków: 24
Dołączył: Aug 2007
ok, skoro tak mowisz, to sie klocic nie bede.
:)
1. krem to krem - wsiaka,
2. krem ma w skladzie alkohol, wiec pewnie dlatego. :)
trzymac kciuki za mojego covera, ktory juz w planach blizszych niz dalszych. ;D
[color=gray][size=7]/recoveryourlife
/if looks could really kill, then my profession would be staring...[/size][/color]
Liczba postów: 21
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2007
(09-01-2008, 01:09)_KOTKA link napisał(a): I może jeszcze alkoholu pić nie można? 
Alkoholu pic nie mozna z uwagi na to, ze podnosi cisnienie krwi, ktora "wypycha" barwnik i efektem sa plamki na tatuazu.
Alkohol w kremie nie powinien zaszkodzic, chyba ze ktos by ten krem zjadl, zamiast sie nim posmarowac.
Ale kiedy ja robilam swoj tatuaz, to jak zobaczylam maszynke z iglami, myslalam, ze strachu pod fotel wpadne. Wiec dostalam od wlasciciela studia whisky na odwage - wypilam duszkiem prawie cala butelke. ;D
I zadnych plamek ani przebarwien nie mam.
|