26-09-2008, 21:40
"teza"
bezkresne pola udręki człowieka
wyśnione mary spełnień, narzekań
najgłębsze odmęty umysłów i ciała
najskrytsze marzenia i bezimienna chwała
wewnętrzne szukanie uśmiechów, obłudy
zewnętrzne wydanie człowieka i dumy
niebo jest kłamstwem, woda jest mokra
śmierć bez imienia wciąż błądzi i szlocha
zło jest bezwzględne, ziemia jest czarna
życie nas ciągle zmusza, doświadcza
nie ma litości, świat nie ma końca
chora jest przemoc a lawa gorąca
człowiek umiera z człowieka się rodzi
koło istnienia jak planeta brodzi
miłość jak ogień, rozgrzewa lub pali
cudem istnienia siebie nazwali
wszystko jest tylko początkiem dnia
wszystko sekundą, bez uczuć łza
...
Vanitas Vanitatum Et Omnia Vanitas
bezkresne pola udręki człowieka
wyśnione mary spełnień, narzekań
najgłębsze odmęty umysłów i ciała
najskrytsze marzenia i bezimienna chwała
wewnętrzne szukanie uśmiechów, obłudy
zewnętrzne wydanie człowieka i dumy
niebo jest kłamstwem, woda jest mokra
śmierć bez imienia wciąż błądzi i szlocha
zło jest bezwzględne, ziemia jest czarna
życie nas ciągle zmusza, doświadcza
nie ma litości, świat nie ma końca
chora jest przemoc a lawa gorąca
człowiek umiera z człowieka się rodzi
koło istnienia jak planeta brodzi
miłość jak ogień, rozgrzewa lub pali
cudem istnienia siebie nazwali
wszystko jest tylko początkiem dnia
wszystko sekundą, bez uczuć łza
...
Vanitas Vanitatum Et Omnia Vanitas