13-01-2009, 21:45
(13-01-2009, 19:11)kk link napisał(a): Kolonia byla w miejscowosci Rabka.
Moja trauma to salceson wpychany na siłę !
Baba nas straszyla strzykawką ,krzyczala ze bedzie robila zastrzyki usypiające jak nie bedziemy jesc.
W sumie to wolalam być uspiona do przyjazdu rodzicow
Raz w tygodniu <a bylam 2> ustawiala sie niej kolejka a ona obcinala nam paznokcie :-\
Kto obgryzal po kątach ,lała po rękach .
Dla rozrywki ujeżdzalismy tamtejszą dużą świnię )
Kto pisal listy do rodzicow,ten przed wyslaniem mial je przez tę babę cenzurowane.
Gdzieś Ty była kobieto,w obozie karnym? :
Pierwsze kolonie jak miałam 7 lat,w Miętnem koło Garwolina.Byłam tam z bratem ale i tak tęskniłam okrutnie.Jak odwiedził nas tata to chciałam z nim wracać.Najgorzej wspominam bawarkę,na szczęście brat ją uwielbiał i mu przemycałam.
W Miętnem byłam jeszcze raz,dwa lata później i to już lepiej wspominam.
Na pierwszym obozie(nie licząc biwaków z rodzicami) byłam w 7 klasie podstawówki.Najlepsze było granie po nocach we flirt(takie karty)
"Nikogo nie obchodzą sińce upadłych aniołów."