13-01-2009, 19:54
7 lat.
oglądanie w kinie w formie okularów 3-D Freddiego Krugera skończyło się moją dezaprobatą wobec kolonii na zawsze. potem już tylko wyjazdy turystyczne.
z dobrych rzeczy pamiętam tylko adoratora o wdzięcznym pseudo Mrówka.
A, tam też zaliczyłam mój drugi pocałunek w życiu ;-P
oglądanie w kinie w formie okularów 3-D Freddiego Krugera skończyło się moją dezaprobatą wobec kolonii na zawsze. potem już tylko wyjazdy turystyczne.
z dobrych rzeczy pamiętam tylko adoratora o wdzięcznym pseudo Mrówka.
A, tam też zaliczyłam mój drugi pocałunek w życiu ;-P