05-07-2008, 00:11
(04-07-2008, 11:44)kk link napisał(a): Kiedys tez mialam papuge ,nazywał sie "Puszkin" <Tak mi sie z Fiodorem przypomnialo>
Moja rodzinka na Ukrainie miala przez wiele lat papugę, "Kiesza " sie nazywal .
Latala po mieszkaniu luzem ,gdziekolwiek lecac -darla sie "Wpieriooood!!!" <naprzód>
Gdy lądowala obok czlowieka mowila "Kiesza priszoł"<Kiesza przyszedl> i sie ladnie klanial.
Bardzo go lubilam.
a ja bardzo szeroko i szczerze sie usmiechnołem po przeczytaniu tego postu ;D
"pozwól mi spróbować jeszcze raz, niepewność mą wyleczyć, wyleczyć mi..."