17-03-2008, 15:17
Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na drogę wyskoczyła mała zielona żabka i mówi:
- Czym się tak martwisz?
- A, bo życie jest do d*py. Dom się wali, żona brzydka, auto wrozsypce, kasy brak... Ogólnie lipa.
- Nie martw się. Idz do domu i wszystko będzie OK.
Facet zachodzi, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna jak Cindy Crowford, pod brama garażu stoi Maybach a w skrzynce na listy wyciag z konta, który po prostu powalił go na kolana. Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za to, co dla niego zrobiła i wrócił się do lasu. W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi:
- Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce?
- Nigdy nie kochałam się z nikim...
- Rozumiem, ale ty jestes żabka. Jak to zrobić?
- Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większosć mocy czarodziejskiej zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się najwyżej w 12-13 letnia dziewczynkę.
- Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi to przeszkadzać. ... i tak to było wysoki sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara.
- Czym się tak martwisz?
- A, bo życie jest do d*py. Dom się wali, żona brzydka, auto wrozsypce, kasy brak... Ogólnie lipa.
- Nie martw się. Idz do domu i wszystko będzie OK.
Facet zachodzi, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna jak Cindy Crowford, pod brama garażu stoi Maybach a w skrzynce na listy wyciag z konta, który po prostu powalił go na kolana. Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za to, co dla niego zrobiła i wrócił się do lasu. W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi:
- Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce?
- Nigdy nie kochałam się z nikim...
- Rozumiem, ale ty jestes żabka. Jak to zrobić?
- Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większosć mocy czarodziejskiej zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się najwyżej w 12-13 letnia dziewczynkę.
- Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi to przeszkadzać. ... i tak to było wysoki sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara.
Jeżeli nie podoba Ci się mój styl jazdy, zejdź z chodnika...