15-01-2008, 16:55
psieplasiam, będę tlosecke pseklinać 
Fragment wywiadu z Holoubkiem :]
"Przytoczę taki obrazek obyczajowy, który moim zdaniem dobrze
ilustruje to, co się teraz dzieje w polskiej polityce. W jednym z
teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie nie
wolno palić papierosów. Zbliżył się strażak i powiedział: "Proszę
zgasić papierosa, bo tu nie wolno palić". A Kalina jak to Kalina -
z wdziękiem odparła: "Odpier...l się strażaku".
I on strasznie sięzamyślił, poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas.
Potem nabrał powietrza, wrócił na scenę, ale tam już nie było Kaliny,
tylko Basia Rylska. On jednak tego nie zauważył, bo oczy zaszły mu bielmem
z wściekłości, i krzyknął do Rylskiej: "Ja też potrafię przeklinać,
ty k...wo stara!". Kompletnie zdumiona Basia pobiegła do Edwarda
Dziewońskiego, który był reżyserem spektaklu, i powiedziała mu,
że strażak zwariował, bo ją zwyzywał bez żadnego powodu.
Dziewoński strasznie się zezłościł, poszedł do strażaka i powiedział:
"A pan jest ch...j!". Przy czym strażak na posterunku też był już inny.
Więc tak wygląda życie polityczne w naszym kraju."
bez komentarza....

Fragment wywiadu z Holoubkiem :]
"Przytoczę taki obrazek obyczajowy, który moim zdaniem dobrze
ilustruje to, co się teraz dzieje w polskiej polityce. W jednym z
teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie nie
wolno palić papierosów. Zbliżył się strażak i powiedział: "Proszę
zgasić papierosa, bo tu nie wolno palić". A Kalina jak to Kalina -
z wdziękiem odparła: "Odpier...l się strażaku".
I on strasznie sięzamyślił, poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas.
Potem nabrał powietrza, wrócił na scenę, ale tam już nie było Kaliny,
tylko Basia Rylska. On jednak tego nie zauważył, bo oczy zaszły mu bielmem
z wściekłości, i krzyknął do Rylskiej: "Ja też potrafię przeklinać,
ty k...wo stara!". Kompletnie zdumiona Basia pobiegła do Edwarda
Dziewońskiego, który był reżyserem spektaklu, i powiedziała mu,
że strażak zwariował, bo ją zwyzywał bez żadnego powodu.
Dziewoński strasznie się zezłościł, poszedł do strażaka i powiedział:
"A pan jest ch...j!". Przy czym strażak na posterunku też był już inny.
Więc tak wygląda życie polityczne w naszym kraju."
bez komentarza....
