08-11-2007, 06:41
Jedzie samochodem maz z zona blondynka . Samochod typu kabriolet. Stoja na czerwonym swietle . Podjezdza na drugi pas rowniez kabriolet , z extra panienka , ktora wola
- O czesc Karolku - a nastepnie odjezdza
Blondynka wsciekla sie i pyta
- Kto to byl?
- Wiesz kochanie , lepiej zebys to odemnie uslyszala niz od kogos innego . Ta pani to moja kochanka .
Cisza zapanowala w samochodzie . Nastepne skrzyzowanie , znowu stoja i znowu podjezdza inny samochod , a z samochodu jakas laseczka wola
- czesc Karol
Blondynka pyta
- Czy to tez Twoja kochanka?
- Nie , to kochanka Zbyszka - odpowiada
Po dluzszej chwili blondynka dodaje
- Ale nasza jest ladniejsza , prawda?
- Tato , tato patrz toperz!!
- Synku , chyba nietoperz
- Aaa...jak nie toperz to ja nie wiem...
- O czesc Karolku - a nastepnie odjezdza
Blondynka wsciekla sie i pyta
- Kto to byl?
- Wiesz kochanie , lepiej zebys to odemnie uslyszala niz od kogos innego . Ta pani to moja kochanka .
Cisza zapanowala w samochodzie . Nastepne skrzyzowanie , znowu stoja i znowu podjezdza inny samochod , a z samochodu jakas laseczka wola
- czesc Karol
Blondynka pyta
- Czy to tez Twoja kochanka?
- Nie , to kochanka Zbyszka - odpowiada
Po dluzszej chwili blondynka dodaje
- Ale nasza jest ladniejsza , prawda?
- Tato , tato patrz toperz!!
- Synku , chyba nietoperz
- Aaa...jak nie toperz to ja nie wiem...