06-11-2007, 12:03
Złota Rybka i Wania:
R: puść mnie spełnię twoje życzenie
W: Ok
R: Wille chcesz?
W: Nie
R: Mercedesa chcesz?
W: Nie
R: Medal za męstwo chcesz?
W: Tak jasne.
Huknęło, jebnęło i Wania znalazł sie prosto na polu bitwy z dwoma granatami w ręku. Patrzy a na niego nap**dala 10 czołgów. Wania wk**wiony przez zaciśnięte zęby:
- k**wa, pośmiertny mi dała...
R: puść mnie spełnię twoje życzenie
W: Ok
R: Wille chcesz?
W: Nie
R: Mercedesa chcesz?
W: Nie
R: Medal za męstwo chcesz?
W: Tak jasne.
Huknęło, jebnęło i Wania znalazł sie prosto na polu bitwy z dwoma granatami w ręku. Patrzy a na niego nap**dala 10 czołgów. Wania wk**wiony przez zaciśnięte zęby:
- k**wa, pośmiertny mi dała...