06-06-2011, 20:55
Tirowiec wchodzi do Domu Negocjowalnego Afektu (pol. burdel)
Kładzie 500zł przed Gospodynią Negocjowalnego Afektu (pol. burdelmama).
"Najbrzydszą babę i kanapkę z mortadelą dawajcie" - mówi do Gospodyni.
"Ej...za 500 zł możesz mieć najładniejszą naszą pracownicę i kanapkę z kawiorem" - odpowiada Gospodyni.
"nie..nie chce mi się ruchać...tęsknie za domem" -odpowiada TIRowiec.
A kto umarł..ten..nie żyje..