06-10-2010, 21:18
Rosjanie kupują od Japończyków piłę spalinową do drzew. Jest na niej
napisane: ścina do 45 drzew. Rosjanie zatrudnili najlepszego drwala ale on
ściął tylko 25 drzew i piła się zepsuła.
Rosjanie dzwonią więc do Japończyków z reklamacją i mówią:
- Na pile jest napisane, że ścina ona do 45 drzew, a nasz drwal ściął
Tylko 25!
Japończycy przyjechali do Rosji, odpalają piłę, a Rosjanie na to:
- To ona warczy?
zedłem sobie ulicą i patrzę, a tu napis "Punkt szczepień", zaś przed punktem grupa pięknych dziewcząt. Myślę sobie - podejdę, porozmawiam. Podszedłem, a pani pielęgniarka mówi:
- Proszę odsłonić rękaw.
Odsłoniłem, zrobiła mi bolesny zastrzyk i oznajmia:
- Należy się osiemset złotych.
Z bólem ramienia i kieszeni daję ostatnie pieniądze, po czym słyszę:
- Jest pan odporny na raka szyjki macicy!
[b]Profesor egzaminuje studenta wydziału historii.
- Jakie ważne wydarzenie miało miejsce w 1794 roku?
Student milczy.
- Powstanie...- podpowiada profesor.
Student milczy.
- Kościuszko! - woła zniecierpliwiony profesor.
Student wstaje i kieruje się do wyjścia.
- Dokąd pan idzie? - pyta zdziwiony profesor
- Przecież pan profesor wołał przed chwilą następnego.
[b]Praktykant pyta ordynatora szpitala:
- Co mam wpisac w rubryce "przyczyna zgonu" ?
- Swoje nazwisko ...
[b]Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palic, nie pic pod zadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z zoną, wszelkie podniecenie mogloby pana zabic!
[b]Dorastająca corka pyta matkę:
- Mamusiu, co się dzieje z miodem z miodowego miesiąca?
- Wsiąka w męza i tak powstaje stary piernik.
[b]Rozmowa dwóch studentów:
- Jeżeli dziekan nie odwoła swoich słów to jutro wypier***am z tej uczelni!
- Jak to? A co on takiego powiedział?!?
- "Wypier***aj z tej uczelni!"
Przychodzi alkoholik do sklepu:
- Czy jest denaturat?
- Nie ma.
- To poproszę jakieś inne wino.
Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
- Boli mnie gdy dotykam się palcem o tu (pokazując udo), oraz tu (pokazując ramię), a także tutaj (pokazując policzek). Lekarz diagnozuje: - Ma pani złamany palec.
Rozmawiają dwie emerytki :
- Co dostałaś, jak szłaś na emeryturę ?
- O, takiego ch...a !
- A ja głupia wzięłam pieniądze.
Dwaj mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jeden z chłopców mówi:
- Patrz jaki teraz będzie czad!
Po czym biegnie do pana młodego i wola:
- Tato, tato!
Mówi jedna blondynka do drugiej:
- Wiesz, dostałam hemoroidy.
- Tak ? A gdzie ?
- W dupie !
- Dobra ! Jak kupię coś fajnego, też ci nie powiem gdzie !
Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka. I biadolą:
- Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera.
- No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć.
- Ale czym?!
- Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem...
Facet przychodzi do baru z małą małpką na ramieniu i zamawia drinka. Po chwili małpka zaczyna skakać po całym barze, podkrada oliwki z baru i je zjada, potem bierze pokrojone cytryny i je również pałaszuje. Zaraz potem wskakuje na stół bilardowy, bierze jedną bilę i ku zdumieniu wszystkich - połyka ją. Barman krzyczy do faceta:
- Widział pan, co zrobiła pańska małpa?!
- Nie, co?
- Właśnie zjadła jedną bilę z mojego stołu bilardowego!
- To mnie nie dziwi. Ona je wszystko w zasięgu jej wzroku. Przepraszam za moją małpkę, zapłacę za wszystko.
Facet kończy drinka, płaci i wychodzi z małpką. Dwa tygodnie później znów przychodzi do baru z małpką na ramieniu, zamawia drinka a małpa zaczyna znowu hasać po barze. Kiedy facet kończy drinka, małpka znajduje wisienkę na talerzyku. Bierze ją, wsadza sobie w tyłek, wyjmuje, a następnie zjada.
Barman jest wyraźnie zdegustowany:
- Widział pan, co zrobiła tym razem?!
- Nie, co?
- Wzięła wisienkę, wsadziła sobie w tyłek i zjadła!
- To mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku. Ale odkąd połknęła bilę, najpierw wszystko mierzy.
napisane: ścina do 45 drzew. Rosjanie zatrudnili najlepszego drwala ale on
ściął tylko 25 drzew i piła się zepsuła.
Rosjanie dzwonią więc do Japończyków z reklamacją i mówią:
- Na pile jest napisane, że ścina ona do 45 drzew, a nasz drwal ściął
Tylko 25!
Japończycy przyjechali do Rosji, odpalają piłę, a Rosjanie na to:
- To ona warczy?
zedłem sobie ulicą i patrzę, a tu napis "Punkt szczepień", zaś przed punktem grupa pięknych dziewcząt. Myślę sobie - podejdę, porozmawiam. Podszedłem, a pani pielęgniarka mówi:
- Proszę odsłonić rękaw.
Odsłoniłem, zrobiła mi bolesny zastrzyk i oznajmia:
- Należy się osiemset złotych.
Z bólem ramienia i kieszeni daję ostatnie pieniądze, po czym słyszę:
- Jest pan odporny na raka szyjki macicy!
[b]Profesor egzaminuje studenta wydziału historii.
- Jakie ważne wydarzenie miało miejsce w 1794 roku?
Student milczy.
- Powstanie...- podpowiada profesor.
Student milczy.
- Kościuszko! - woła zniecierpliwiony profesor.
Student wstaje i kieruje się do wyjścia.
- Dokąd pan idzie? - pyta zdziwiony profesor
- Przecież pan profesor wołał przed chwilą następnego.
[b]Praktykant pyta ordynatora szpitala:
- Co mam wpisac w rubryce "przyczyna zgonu" ?
- Swoje nazwisko ...
[b]Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palic, nie pic pod zadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z zoną, wszelkie podniecenie mogloby pana zabic!
[b]Dorastająca corka pyta matkę:
- Mamusiu, co się dzieje z miodem z miodowego miesiąca?
- Wsiąka w męza i tak powstaje stary piernik.
[b]Rozmowa dwóch studentów:
- Jeżeli dziekan nie odwoła swoich słów to jutro wypier***am z tej uczelni!
- Jak to? A co on takiego powiedział?!?
- "Wypier***aj z tej uczelni!"
Przychodzi alkoholik do sklepu:
- Czy jest denaturat?
- Nie ma.
- To poproszę jakieś inne wino.
Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
- Boli mnie gdy dotykam się palcem o tu (pokazując udo), oraz tu (pokazując ramię), a także tutaj (pokazując policzek). Lekarz diagnozuje: - Ma pani złamany palec.
Rozmawiają dwie emerytki :
- Co dostałaś, jak szłaś na emeryturę ?
- O, takiego ch...a !
- A ja głupia wzięłam pieniądze.
Dwaj mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jeden z chłopców mówi:
- Patrz jaki teraz będzie czad!
Po czym biegnie do pana młodego i wola:
- Tato, tato!
Mówi jedna blondynka do drugiej:
- Wiesz, dostałam hemoroidy.
- Tak ? A gdzie ?
- W dupie !
- Dobra ! Jak kupię coś fajnego, też ci nie powiem gdzie !
Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka. I biadolą:
- Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera.
- No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć.
- Ale czym?!
- Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem...
Facet przychodzi do baru z małą małpką na ramieniu i zamawia drinka. Po chwili małpka zaczyna skakać po całym barze, podkrada oliwki z baru i je zjada, potem bierze pokrojone cytryny i je również pałaszuje. Zaraz potem wskakuje na stół bilardowy, bierze jedną bilę i ku zdumieniu wszystkich - połyka ją. Barman krzyczy do faceta:
- Widział pan, co zrobiła pańska małpa?!
- Nie, co?
- Właśnie zjadła jedną bilę z mojego stołu bilardowego!
- To mnie nie dziwi. Ona je wszystko w zasięgu jej wzroku. Przepraszam za moją małpkę, zapłacę za wszystko.
Facet kończy drinka, płaci i wychodzi z małpką. Dwa tygodnie później znów przychodzi do baru z małpką na ramieniu, zamawia drinka a małpa zaczyna znowu hasać po barze. Kiedy facet kończy drinka, małpka znajduje wisienkę na talerzyku. Bierze ją, wsadza sobie w tyłek, wyjmuje, a następnie zjada.
Barman jest wyraźnie zdegustowany:
- Widział pan, co zrobiła tym razem?!
- Nie, co?
- Wzięła wisienkę, wsadziła sobie w tyłek i zjadła!
- To mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku. Ale odkąd połknęła bilę, najpierw wszystko mierzy.
W życiu piękne są tylko chwile