19-01-2009, 11:42
Panna młoda jest tak nienasycona, że zmusza męża do maksymalnego
małżeńskiego wysiłku. Jeden
numerek,drugi.......czwarty,..........siódmy w końcu po dziesiątym
zasypia.
Budzi się nad ranem a męża nie ma w
łóżku. Idzie więc na poszukiwanie i widzi zapalone światło w kibelku.
Po cichu zagląda i widzi młodego stojącego nad sedesem i szepczącego :
No wyłaź i sikaj, przysięgam, że ona śpi.
małżeńskiego wysiłku. Jeden
numerek,drugi.......czwarty,..........siódmy w końcu po dziesiątym
zasypia.
Budzi się nad ranem a męża nie ma w
łóżku. Idzie więc na poszukiwanie i widzi zapalone światło w kibelku.
Po cichu zagląda i widzi młodego stojącego nad sedesem i szepczącego :
No wyłaź i sikaj, przysięgam, że ona śpi.
"Nie sądziłem, że na świecie jest aż tylu idiotów - dopóki nie zobaczyłem Internetu"
S.Lem
S.Lem