•  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 63
  • 64
  • 65(current)
  • 66
  • 67
  • ...
  • 86
  • Dalej 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Humor
> Kobieta dzwoni do radia:
> - Dzień dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel. W
> środku było trzy tysiące złotych w gotówce, oraz czek na okaziciela
> opiewający na sumę 10.000 euro. Było też prawo jazdy na nazwisko
> Stanisław Kowalski, zamieszkały przy ulicy Koszarowej 15 m 6 w
> Warszawie. I mam w związku z tym gorącą prośbę:
> - Proszę panu Stasiowi puścić jakiś fajny kawałek z dedykacja ode mnie!!
W życiu piękne są tylko chwile Smile
> Kolega opowiada koledze:
> - Bylem u lekarza i poprosilem o syrop od kaszlu, a on dal mi nie wiem
> czemu srodek na rozwolnienie.
> - Zazyles ten srodek?
> - Zazylem.
> - I co, kaszlesz?
> - Nie mam odwagi...
W życiu piękne są tylko chwile Smile
Mężczyźni Roku 2008 Wink

http://free2night.net/index.php/Interest...sband.html
Aaaa i jeszcze.. żeby się ten rocek..  uśmiechem na twarzy zaczął Tongue

http://www.youtube.com/watch?v=gklbB7TYoK4  nióh nióh
http://www.joemonster.org/filmy/13135/Sa...ojowniczek <----- same Ciacha  ;D
...
Z archiwum spółdzielni "Społem"

Skarga z 1983 roku: Kolejka zaczyna się już przed sklepem, a obsługa odmawia uruchomienia drugiego stanowiska kasowego, mimo że w sklepie są cztery pracownice. Dwie siedzą sobie na zapleczu i piją herbatę. Ponadto kierowniczka ubliżała mi przy wpis... (tu książka skarg jest nieco pomięta i naddarta, jakby ktoś ją klientowi z całej siły wyrwał -przyp. red.)
Wpis kierowniczki: NIEPRAWDA!!! KŁAMSTWO!!! Jako kierowniczka oświadczam, że w sklepie była duża kolejka spowodowana świeżą dostawą tak atrakcyjnych towarów jak olej, margaryna, cukier. Ekspedientki nie nadążały z noszeniem towaru. Ponadto klient ten jest wyjątkowo konfliktowym klientem, który to wiecznie ma dużo nieuzasadnionych pretensji i sam ubliża!!!

Skarga z 1985 roku: Około godz. 11.30 przyszłam do sklepu mięsnego, aby ustawić się w kolejce. Oczywiście nic już nie było o tej godzinie, ale ponieważ dostawa poranna jest zawsze dzielona na sprzedaż przedpołudniową (o godz. 8) i popołudniową (o godz. 16), liczyłam, że jakiś towar zostanie o godz. 16 wyłożony. Było nas takich 20 osób. Pytaliśmy ekspedientki, czy warto stać, ale nie wiedziały, co będzie, tylko że na pewno będą wyłożone parówki z porannej dostawy. Czekaliśmy więc w ciemno do 16. Kiedy wystawiono towar, okazało się, że wszystkiego jest b. mało. A parówki z porannej dostawy w ogóle wyparowały. Domagaliśmy się kontroli komisyjnej zaplecza i tego, co tam zostało odłożone, ale nie pozwolono nam na te społeczną inicjatywę - R. Korpal, A. Bedkowska, S. Jędrzejczyk, D. Kozłowska.
Wyjaśnienie kierowniczki: Parówki zostały sprzedane na żywienie zbiorowe dla kolonii

Skarga z 1985 roku: Kupiłam nieświeże drożdże, pół kilo. Nie chciano mi ich wymienić - Walewska.
Wyjaśnienie kierowniczki: Klientka przedstawiła do reklamacji drożdże kupione rzekomo w naszym sklepie 3 dni temu. Tymczasem były one zapakowane w prawdziwy papier pakowy, którego to papieru sklep nie posiada od pół roku - a więc drożdże nie nasze.
Skarga z 1989 roku: W dniu dzisiejszym w sklepie pusto i brudno. Obsługa skandaliczna. Nie pozwolono nam kupić oleju, wykazując się skrajną arogancją - Henryk Jodko, Alicja Moczulska. Dopisek innej osoby: Obywatele ci żądali, aby olej sprzedawać bez ograniczeń - na co kolejka, w której i ja stałem, prosiła aby dawać po 1 litrze, bo nie starczy. Wybuchła awantura, bo obywatele ci stwierdzili, że skoro jest urynkowienie i demokracja, to oni wezmą, ile chcą, a inni ich nic nie obchodzą, po czym złośliwie wpisali się do książki - Krzysztof Jakubowski.

Skarga z 1988 roku: Weszłam do sklepu i co widzę... Na stoisku mięsnym nie ma żadnej wędliny. Uważam, że przed świętem 22 lipca powinno być lepsze zaopatrzenie. Co mają jeść ludzie pracy? - Alicja Kozakowska.
Pesymista twierdzi, że wszystkie kobiety to nierządnice. Optymista nie twierdzi, że nie, ale ma nadzieje. JT
Skarga z 1983 roku: Nie chciano mi sprzedać szampana, choć pijanemu jegomościowi sprzedano w tym czasie wino. Dlaczego? - Bożena Zycholak.
Wyjaśnienie kierowniczki: Zacznę od początku. O godz.14 przywieziono do naszego sklepu cukier, który miał być sprzedawany bez kartek. Wieść szybko rozeszła się po mieście i spowodowała szturm. Do godz. 18 sprzedaliśmy 4 tony. Na moich oczach rozgrywała się prawdziwa bitwa. Jednocześnie musiałam policzyć utarg. W tym kotle wywiesiłam więc na dziale z alkoholem kartkę jakąkolwiek, nie patrząc nawet, co tam napisane, że przerwa albo remanent i uciekłam na tyły na zaplecze. Była godz. 18.50, kiedy do mojego pokoju wszedł pijany olbrzym. Domagał się wina. Nie targowałam się, bo na biurku miałam rozłożone 13 milionów. Podałam mu butelkę. Zobaczyła to klientka, której już obsłużyć nie mogłam, i się wpisała.

Skarga z 1983 roku: Na wystawie są wystawione różne sery żółte, ale w sklepie nie ma ich w sprzedaży. Co to za zwyczaj reklamowania towaru, którego nie ma w sklepie. Proszę o wyjaśnienie - Tadeusz Kędzielski.
Wyjaśnienie kierownika: Sklep bierze udział w konkursie. Zrobiono więc wystawy konkursowe, na których umieszczono atrapy towarów. Samych towarów od dłuższego czasu niestety brak w sprzedaży.
Skarga z 1984 roku: Mimo iż nie mam kartki zarejestrowanej w tym sklepie, proszę o sprzedanie mi 30 dkg kiełbasy krakowskiej, ponieważ bardzo mi zależy - Wajdzik Alina.
Dopisek kierowniczki: Odmawiam ze względu na stany zerowe wędlin.

Pesymista twierdzi, że wszystkie kobiety to nierządnice. Optymista nie twierdzi, że nie, ale ma nadzieje. JT
Idą 2 koty przez pustynię
idą ,idą, idą...
i w końcu jeden do drugiego:
"ku...a, stary, nie ogarniam tej kuwety"


;D ;D ;D
"Nie sądziłem, że na świecie jest aż tylu idiotów - dopóki nie zobaczyłem Internetu"
S.Lem
(09-01-2009, 11:05)_KOTKA link napisał(a): Idą 2 koty przez pustynię
idą ,idą, idą...
i w końcu jeden do drugiego:
"ku...a, stary, nie ogarniam tej kuwety"


;D ;D ;D

Kocia!!!!!! Ja piórkuję!  Big Grin autentycznie oplułam se biurko herbatą!  ;D


Pozdrawiam
Dzikens.
"Chcesz rozśmieszyć Pana Boga?
- zaplanuj sobie życie.."
(09-01-2009, 12:53)Dzika link napisał(a): Kocia!!!!!! Ja piórkuję!  Big Grin autentycznie oplułam se biurko herbatą!  ;D


Pozdrawiam
Dzikens.

Dzikens, autentycznie zrobiłam dzisiaj to samo! ;-)
"Nie sądziłem, że na świecie jest aż tylu idiotów - dopóki nie zobaczyłem Internetu"
S.Lem
  
  •  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 63
  • 64
  • 65(current)
  • 66
  • 67
  • ...
  • 86
  • Dalej 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
11 gości