16-11-2008, 19:01
Spadki na giełdach, szalejący kryzys ekonomiczny, przychodzi 8-letni
synek do tatusia i mówi, że chce rowerek.
Tatuś na to:
- Nie mogę Ci kupić rowerka, bo zaciągnęliśmy duży kredyt na dom, a na
dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę.
Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i chce się
wyprowadzać, więc go pyta dlaczego?
Synek na to:
- Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem, jak
mama powiedziała, że już odlatuje, a ty za chwilę powiedziałeś, że też
zaraz dojdziesz.
Musiałbym być zdrowo pierdo....ty, żeby zostać tu sam, z
takim wielkim kredytem i bez rowerka...
W życiu piękne są tylko chwile
