10-09-2008, 10:47
Plaża, morze, piękna pogoda. Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi, erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało. W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży z przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej zwiększające się gabaryty jego slipek, można by uznać, że śpi i kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem myli panienkę, która zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i już bez żadnych zahamowań wkłada rękę w stringi, kładzie ją na "swym łonie" i półgłosem
mówi:
- Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta, że wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności. Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody. Wstała i pobiegła w stronę morza. Facet otwiera oczy, unosi sie na łokciu i spoglądając w kierunku swojego przyrodzenia warczy :
- Słyszysz, k...wa, słyszysz? A ja przez ciebie straciłem wille, dobrze prosperująca firmę i Mercedesa 600. I jeszcze muszę płacić alimenty w trzech różnych miejscach kraju. Chciałbyś sie z nią wykąpać, co? -tutaj przekręca się na brzuch - A piasek bydlaku żryj!
mówi:
- Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta, że wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności. Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody. Wstała i pobiegła w stronę morza. Facet otwiera oczy, unosi sie na łokciu i spoglądając w kierunku swojego przyrodzenia warczy :
- Słyszysz, k...wa, słyszysz? A ja przez ciebie straciłem wille, dobrze prosperująca firmę i Mercedesa 600. I jeszcze muszę płacić alimenty w trzech różnych miejscach kraju. Chciałbyś sie z nią wykąpać, co? -tutaj przekręca się na brzuch - A piasek bydlaku żryj!