30-04-2008, 09:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-04-2008, 15:30 przez BrotherFromMars.)
i jeszcze mala historia z moralem
Ktos zapukal do domu uciech. Burdel-mama otworzyla drzwi i zobaczyla raczej schludnego, dobrze ubranego i w przeszlo srednim wieku mezczyzne.
- W czym moge pomoc? - spytala.
- Chce sie widziec z Natalka! -odparl gosc.
- Prosze pana, Natalka jest jedna z najdrozszych panienek. Byc moze jakas inna...
- Nie! Musze zobaczyc Natalke! - zazadal gosc. Natalka podeszla do niego i powiadomila go, ze zada 1000 dolarow za wizyte.
Mezczyzna bez wahania siegnal do kieszeni i podal jej dziesiec 100 dolarowych banknotow.
Oboje poszli do pokoju na gore, na godzinke...
Nastepnej nocy przyszedl znowu i zazadal Natalki. Natalka wyjasnila mu, ze bardzo rzadko zdarza sie tutaj, zeby ktos wracal druga noc z rzedu i ze nie moze dac mu znizki. Stawka pozostala ta sama, 1000 dolarow.
Mezczyzna znowu wreczyl jej gotowke i znowu poszli na pieterko... Kiedy przyszedl nastepnej nocy, nikt nie mogl uwierzyc. I znowu wreczyl Natalce gotowke i znowu poszli na pieterko...
Kiedy minela godzina Natalka spytala go:
- Skad jestes? Nikt wczesniej nie zadal moich uslug trzy noce z rzedu...
- Z Filadelfii... - odparl mezczyzna.
- Naprawde!? Mam tam rodzine...- odrzekla.
-Tak, wiem... - odparl mezczyzna.- twoj ojciec umarl, a ja jestem adwokatem twojej siostry. Ona prosila mnie, zebym Ci przekazal twoje 3000 dolarow spadku..
Moral z tej historyjki:
Trzy rzeczy sa w zyciu pewne:
1. Smierc
2. Podatki
3. I to ze adwokat cie wydyma.....
Ktos zapukal do domu uciech. Burdel-mama otworzyla drzwi i zobaczyla raczej schludnego, dobrze ubranego i w przeszlo srednim wieku mezczyzne.
- W czym moge pomoc? - spytala.
- Chce sie widziec z Natalka! -odparl gosc.
- Prosze pana, Natalka jest jedna z najdrozszych panienek. Byc moze jakas inna...
- Nie! Musze zobaczyc Natalke! - zazadal gosc. Natalka podeszla do niego i powiadomila go, ze zada 1000 dolarow za wizyte.
Mezczyzna bez wahania siegnal do kieszeni i podal jej dziesiec 100 dolarowych banknotow.
Oboje poszli do pokoju na gore, na godzinke...
Nastepnej nocy przyszedl znowu i zazadal Natalki. Natalka wyjasnila mu, ze bardzo rzadko zdarza sie tutaj, zeby ktos wracal druga noc z rzedu i ze nie moze dac mu znizki. Stawka pozostala ta sama, 1000 dolarow.
Mezczyzna znowu wreczyl jej gotowke i znowu poszli na pieterko... Kiedy przyszedl nastepnej nocy, nikt nie mogl uwierzyc. I znowu wreczyl Natalce gotowke i znowu poszli na pieterko...
Kiedy minela godzina Natalka spytala go:
- Skad jestes? Nikt wczesniej nie zadal moich uslug trzy noce z rzedu...
- Z Filadelfii... - odparl mezczyzna.
- Naprawde!? Mam tam rodzine...- odrzekla.
-Tak, wiem... - odparl mezczyzna.- twoj ojciec umarl, a ja jestem adwokatem twojej siostry. Ona prosila mnie, zebym Ci przekazal twoje 3000 dolarow spadku..
Moral z tej historyjki:
Trzy rzeczy sa w zyciu pewne:
1. Smierc
2. Podatki
3. I to ze adwokat cie wydyma.....
Jeżeli nie podoba Ci się mój styl jazdy, zejdź z chodnika...