10-10-2008, 15:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-10-2008, 16:03 przez bardzo_mily_facet.)
(09-10-2008, 22:31)CzerwonaSukienka link napisał(a): BMF ... zobaczylam i zemdlalam:-) no szok!
Nie ma co mdleć, sama mnie zmusiłas do zarejestrowania się na forum i wiesz jakie mam hobby (teraz się wyda, że mam z czerwoną romans, ale cóż, nie można było tego ukrywać do końca świata ). Co do maski - to raczej Ledger niż Nicholson
Co do samego ASG - widzę, że Seth poszedł bardziej w stronę Mil-Simów, którym znacznie bliżej do faktycznych działań prawdziwych oddziałów wojskowych (w akcji bez przerwy kilka dni, realizm posunięty tak daleko jak się da). Ja akurat biorę udział w spotkaniach z intensywniejszą wymianą ognia i znacznie krótszych (zwykle "półdniowe" - sobota 9:00-16:00). W żadnym wypadku nie uważam takich imprez za lepsze czy gorsze, ot po prostu jedni wolą jabłka, drudzy gruszki, ale na pewno kiedyś sprobuję jabłek, tzn mil-sima.
Drugie "Hobby dużych chłopców", to samoloty. Nic dziwnego jak się człowiek wychował w miasteczku, gdzie codziennie nad głową szumiały i ryczały myśliwce. Na razie jestem "wierzący, nie praktykujący", ale zmierzam ku zrobieniu chociaż kursu szybowcowego.