Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Olimpiada a Tybet
#11


http://www.youtube.com/watch?v=lDpR4RQTyW8
http://www.youtube.com/watch?v=NDLfj8cKmc0
http://www.youtube.com/watch?v=e3fC0NTd9U4
Optymista to pesymista bez doswiadczenia.
#12
(09-08-2008, 17:30)zuzanka link napisał(a): [quote author=HETERO link=topic=381.msg12607#msg12607 date=1218290624]
no sorry, ale stanowisko typu: aniolowi swieczke a diablu ogarek, zemsci sie predzej czy pozniej!  Wink

Rozumiem walkę Tybetu o swoje prawa, o wolność i niezależność, ale chyba jednak nie powinno się tego robić kosztem sportowców… Pisałam wcześniej, że Olimpiada może stać się dla Tybetu szansą na rozgłos tego, co się w tym regionie zlego dzieje, ale nie może przerodzić się w manifestacją polityczną. Olimpiada powinna pozostać świętem sportu, sportowców, a także kibiców. Do zapewniania i gwarantowania wolności i swobód państwom i ludziom na świecie są rządy i politycy. Niech w swoich mediacjach idą na kompromisy, które zapewnią Tybetowi wolność.

(09-08-2008, 17:16)zofija link napisał(a): A mi się wydaje, że bardziej sponsorom  :-\

Pewnie, komercyjne medale też muszą zostać rozdane.
W tym przypadku rywalizacja niekoniecznie jest uczciwa Wink
[/quote]


Zuza....ja wszystko rozumiem...ale jest coś takiego jak idea olimpijska...
nie można powiedzieć, że coś jest kosztem sportowców bo to nie ta hierarchia wartości..Sportowiec się namęczył, przygotowywał więc nieważne gdzie jest olimpiada?
Olimpiada to nie Mistrzostwa Świata...Mistrzostwa to zawody. Olimpiada to idea, to celebracja Wartości.

Tak naprawdę dziwki z Komitetu Olimpijskiego sprzedały się podczas decydowania gdzie odbędzie sie olimpiada.
Mam kolejne propozycje: Czeczenia /oczywiście ta część prorosyjska/ Zimbabwe.../przecież zasługują na to/ Izrael /przecież oni kochają pokój i kochają inne nacje/...
Jeżeli ktoś twierdzi/sugeruje, że przyznanie Chinom cokolwiek zmieni w ich postępowaniu nie tylko z Tybetem ale i z mniej znanymi mniejszościami - np Turkami Chińskimi to gratuluje dobrego samopoczucia...

i to by było na tyle.





A kto umarł..ten..nie żyje..
#13
(13-08-2008, 15:26)Seth link napisał(a): Zuza....ja wszystko rozumiem...ale jest coś takiego jak idea olimpijska...
nie można powiedzieć, że coś jest kosztem sportowców bo to nie ta hierarchia wartości..Sportowiec się namęczył, przygotowywał więc nieważne gdzie jest olimpiada?
Olimpiada to nie Mistrzostwa Świata...Mistrzostwa to zawody. Olimpiada to idea, to celebracja Wartości.

Tak naprawdę dziwki z Komitetu Olimpijskiego sprzedały się podczas decydowania gdzie odbędzie sie olimpiada.
Mam kolejne propozycje: Czeczenia /oczywiście ta część prorosyjska/ Zimbabwe.../przecież zasługują na to/ Izrael /przecież oni kochają pokój i kochają inne nacje/...
Jeżeli ktoś twierdzi/sugeruje, że przyznanie Chinom cokolwiek zmieni w ich postępowaniu nie tylko z Tybetem ale i z mniej znanymi mniejszościami - np Turkami Chińskimi to gratuluje dobrego samopoczucia...

i to by było na tyle.

W odróżnieniu od innych państw, cała gospodarka świata opiera się na Chinach. Niestety.
I mimo, że mamy wrażenie, iż wszyscy udają, że sprawa Tybetu nie istnieje, to nie zapominajmy, że właśnie teraz cały świat przygląda się Chinom bardziej dociekliwie niż przed Igrzyskami.
Panie, udziel mi cichej wytrwałości fal...
#14
(13-08-2008, 20:05)zuzanka link napisał(a): [quote author=Seth link=topic=381.msg12669#msg12669 date=1218630388]

Zuza....ja wszystko rozumiem...ale jest coś takiego jak idea olimpijska...
nie można powiedzieć, że coś jest kosztem sportowców bo to nie ta hierarchia wartości..Sportowiec się namęczył, przygotowywał więc nieważne gdzie jest olimpiada?
Olimpiada to nie Mistrzostwa Świata...Mistrzostwa to zawody. Olimpiada to idea, to celebracja Wartości.

Tak naprawdę dziwki z Komitetu Olimpijskiego sprzedały się podczas decydowania gdzie odbędzie sie olimpiada.
Mam kolejne propozycje: Czeczenia /oczywiście ta część prorosyjska/ Zimbabwe.../przecież zasługują na to/ Izrael /przecież oni kochają pokój i kochają inne nacje/...
Jeżeli ktoś twierdzi/sugeruje, że przyznanie Chinom cokolwiek zmieni w ich postępowaniu nie tylko z Tybetem ale i z mniej znanymi mniejszościami - np Turkami Chińskimi to gratuluje dobrego samopoczucia...

i to by było na tyle.

W odróżnieniu od innych państw, cała gospodarka świata opiera się na Chinach. Niestety.
I mimo, że mamy wrażenie, iż wszyscy udają, że sprawa Tybetu nie istnieje, to nie zapominajmy, że właśnie teraz cały świat przygląda się Chinom bardziej dociekliwie niż przed Igrzyskami.

[/quote]
Tylko, że myślę, że Chiny mają to gdzieś. Nie zmieni się mentalności.
  


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości