14-10-2007, 16:37
Z okazji Dnia Edukacji Narodowej ...
Umie sobie radzić z nami Nasza Pani! Gdy jesteśmy rozhukani,
Nie strofuje nas, nie gani. Lecz po dzwonku stojąc w drzwiach pyta: -Czy już mogę ze swą klasą się przywitać? Kiedy lekcji nie umiemy czasem Pani smutnie spogląda na klasę: - Przecież w naszej szkole nie ma leni... Kto was dzieci, tak nagle odmienił? Może grypa, bo znów szerzy się w mieście? Tak! Na pewno chorzy jesteście!- A nam wstyd! Już się nikt nie ośmieli, leniuchować do następnej niedzieli! Lecz gdy klasa do rachunków się przykłada, Kiedy pilnie uczymy się wierszy, w oczach Pani iskierkami świeci radość, i uśmiechem darzy nas najszczerszym. Słabym uczyć się pomaga jak kolega. I na przerwie razem z nami biega. Gdy nikt Pani nie zasmuci od rana, każda lekcja jest miła jak święto. Radość Pani jest nagrodą dla nas i najmilszą do pracy zachętą.
:-*
Umie sobie radzić z nami Nasza Pani! Gdy jesteśmy rozhukani,
Nie strofuje nas, nie gani. Lecz po dzwonku stojąc w drzwiach pyta: -Czy już mogę ze swą klasą się przywitać? Kiedy lekcji nie umiemy czasem Pani smutnie spogląda na klasę: - Przecież w naszej szkole nie ma leni... Kto was dzieci, tak nagle odmienił? Może grypa, bo znów szerzy się w mieście? Tak! Na pewno chorzy jesteście!- A nam wstyd! Już się nikt nie ośmieli, leniuchować do następnej niedzieli! Lecz gdy klasa do rachunków się przykłada, Kiedy pilnie uczymy się wierszy, w oczach Pani iskierkami świeci radość, i uśmiechem darzy nas najszczerszym. Słabym uczyć się pomaga jak kolega. I na przerwie razem z nami biega. Gdy nikt Pani nie zasmuci od rana, każda lekcja jest miła jak święto. Radość Pani jest nagrodą dla nas i najmilszą do pracy zachętą.
:-*
Panie, udziel mi cichej wytrwałości fal...