10-06-2008, 10:42
wakacje..
póki co brak konkretnego pomysłu. A raczej pomysły by były tylko możliwości ograniczone.
Nie zapominając o weselach, które się sypnęły w tym roku.
Jeśli już to najchętniej jakiś tydzień z małym aktywnie.
Znając zycie może być tak że jednego dnia wymyślę a następnego wyjadę
To co na pewno - to wolne weekendy nad i pod wodą.
W tym momencie marzy mi się dwa dni kompletnego nic nie robienia nawet we własnych czterech ścianach...
If a relationship has to be a secret, you shouldn't be in it.