Mnie się wydaje, że człowiek w ciągu swojego życie kieruje się wolną wolą. Tak jak napisała Zośka, tym różnimy się od zwierząt. Jedyne chyba, co zdarza się w życiu bez naszej woli, to nasze narodziny.
Jednak posiadanie wolnej woli nie oznacza monopolu na czynienie TYLKO dobra.
Dzięki wolnej woli istnieje w życiu człowieka możliwość dokonywania wyborów - również złych, a to niesie za sobą określone konsekwencje, które często nazywamy błędami życiowymi. Doznając ich, możemy dostrzegać własne ułomności. To zaś może zwać się naszym życiowym doświadczeniam.
Tym samym, wolna wola to możliwość dokonywania świadomych wyborów.
Zośka, pisze, że wolna wola została nam dana. O ile dla wierzącego "obdarowującym wolną wolą" jest Bóg, kto ją daje osobie niewierzącej? (niewierzącej = wyznającej pogląd, że wolna wola jest darem, oczywiście)
Jednak posiadanie wolnej woli nie oznacza monopolu na czynienie TYLKO dobra.
Dzięki wolnej woli istnieje w życiu człowieka możliwość dokonywania wyborów - również złych, a to niesie za sobą określone konsekwencje, które często nazywamy błędami życiowymi. Doznając ich, możemy dostrzegać własne ułomności. To zaś może zwać się naszym życiowym doświadczeniam.
Tym samym, wolna wola to możliwość dokonywania świadomych wyborów.
Zośka, pisze, że wolna wola została nam dana. O ile dla wierzącego "obdarowującym wolną wolą" jest Bóg, kto ją daje osobie niewierzącej? (niewierzącej = wyznającej pogląd, że wolna wola jest darem, oczywiście)
Panie, udziel mi cichej wytrwałości fal...