06-04-2008, 23:03
(06-04-2008, 22:56)Kathi link napisał(a): Z takich dziewczynskich historii.. pamietacie tajemne ogrodki? Bralo sie kawalek szkla (z butelki, szklanki), wykopywalo sie gdzies na uboczu dziure w ziemi i pakowalo jakies kwiatki, papierki kolorowe, guziki, na to dawalo sie to szklo i sie zakopywalo.. Tez nie wiem, po co, ale tak robilysmy
U mnie to się nazywało "widoczki".
Sensu pewnie nie było większego, ale frajda ogromna, jak się następnego dnia (czy nawet po kilku dniach) szukało swojego widoczka można też było się tym pochwalić koleżankom często "zazdrość" sprawiała, że widoczek ulegał zniszczeniu: zazdrośnica czekała aż się poszło do domu na obiad czy coś i wtedy niszczyła Nasz Skarb
Ps. za to pikiety i inne ciupki <szok> są mi nie znane :-\
Pozdrawiam.
"Chcesz rozśmieszyć Pana Boga?
- zaplanuj sobie życie.."
- zaplanuj sobie życie.."