Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kolekcjonerzy
#11
Kocia Smile To zależalo od wieku w jakim bylam Smile

F mi przypomniala , mam tak rocznikami pare lat spisane.
Kalendarz- dzien po dniu-zapisany SmileJest tego pare tomów Wink
Są ,schowalam Smile
#12
(14-01-2008, 18:49)f link napisał(a): bilety pkp (!) oraz
kalendarze - osobiste, zapisane. tak, wlasne.

do reszty nigdy nie mialam.. cierpliwosci. ani zapalu.

aaa tak!
M. dzięki - przypomniałaś mi.
Kalendarze to zbieram od 1998 :>
If a relationship has to be a secret, you shouldn't be in it.
#13
same baby
#14
Jeszcze w podstawówce zbierałam kolorowe karteczki ,wymieniałysmy sie z kolezankami zeby kazda miała rozne rodzaje.
Potem były plakaty zespołów .
Listy, to jak juz troszke starsza byłam , mam je do dziś .
Największym zbiorem były, są konie i wszystko co z nimi związane : plakaty, kalendarze, odkrytki, obrazki, obrazy, figurki ( duze , małe ,porcelanowe , plastikowe ,drewnianie ), podkowy .Miałam nawet sprzet do czyszczenia ,strój jezdziecki ,wedzidła , cały pokój w koniach Smile
W życiu piękne są tylko chwile Smile
#15
[i][color=maroon]Ja prócz listów, zdjęć, kalendarzyków kieszonkowych mam schowane jeszcze Karty Ciąż, obrączki dzieci jakie się zakłada po urodzeniu, ich pępki i mam manię do kolecjonowania wyników badań. Jest tego trochę Tongue
Jako nastolatka spisywałam na kartkach złote myśli i wieszałam to na matach i na meblach w moim pokoju.
Moja średnia Sara kiedyś przynosiła kamienie do domu, większe i mniejsze. Kiedyś było tego dużo po meblach dziś sama nie wiem co się z nimi stało.
#16
opaskę z rączki syna - z dokładną datą jego urodzenia (czyli to, co atka nazwała obrączką) oraz kosmyk włosów, który mu obcięłam jako pierwszy - też mam  Smile
If a relationship has to be a secret, you shouldn't be in it.
#17
Te metalowe puszki po napojach, o ktorych wspomniala Zoha, tez zbieralam.
Potem byly z nich nie pojemniki na kredki- a popiołki Wink
#18
Za mojej pierwszej młodości.. kolekcjonowałam opakowania po gumach.. śrubki.wkrętki,pineski ,gwoździki też.. (bo się mogły zawsze na coś przydać)
Później stałam się taką straaaaśną romańtyczką i zaczęłam zbierać różne polne kwiaty ..i tak zasuszone wędrowały do książek.
Teraz nie zbieram nic..

Zosiek.. też mam tak że lubię sobie kupić jakieś fikaśne skarpetki..Smile
#19
Ja gdy bylem dzieciakiem, rowniez przechodzilem etap zbierania puszek (bo przeciez wtedy napoje w puszkach to byla egzotyka.. Tongue ), mialem kolekcje malych zolnierzykow, resorakow; do dzis pozostalo kilka klaserow ze znaczkami, chociaz filatelistyka nigdy mnie nie wciagnela (dostawalem je glownie w prezencie od dziadka). Mam jeszcze gdzies rzeczy z mojej militarnej kolekcji - helmy, luski, kilka roznych pociskow (rozbrojonych Wink ), elementow mundurow, maski p-gaz, posiadalem takze spadochron uzywany do zrzucania celow dla artylerii przeciwlotniczej (ale go myszy zezarly  :-\ ). Najbardziej zaluje, ze nie zachowaly sie moje zeszyty z rysunkami (zostaly przypadkowo wyrzucone przy porzadkach czy przeprowadzce). Natomiast teraz nic nie zbieram..
#20
.................................a ja odkad pamietam  zbieram pieniadze ....... i ciagle nie moge uzbierac  upragnionej kwoty ....moze ktos pomoze .................?



                    Ps .bede wdzieczny  Tongue
jakos  nic mi do glowy nie przychodzi..........moze innym razem :-)
  


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości