09-01-2008, 02:23
A może by tak ignorować koleżankę jedyną? Wydaje mi się, że dyskusja z kimś takim jest bezcelowa. Odpowiadanie na jej posty to dla niej "woda na młyńskie koło". Dziewczęta - robicie coś dobrego, róbcie dalej, chwała Wam za to. Po co się denerwować, tłumaczyć i bulwersować? Dajcie sobie spokój z tą "złośliwą babą" (moderatorze - "złośliwa" nie jest przekleństwem a jedynie określeniem stanu emocjonalnego czy charakteru, zatem proszę nie usuwać posta)
Miałem sobie jeszcze "pojechać" po naszej negatywnej bohaterce wątku, ale czy to jej rozumu doda? wątpię, zatem zamilknę. Żenada...
Miałem sobie jeszcze "pojechać" po naszej negatywnej bohaterce wątku, ale czy to jej rozumu doda? wątpię, zatem zamilknę. Żenada...