• 1(current)
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • ...
  • 10
  • Dalej 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moj "Hans" i nasza (moja i Hansa) problematyka "rozgotowanego makaronu"
#1
Nie chce zasmiecac innych watkow, wiec stworzylem nowy. Tu mozecie mnie pocieszac i dawac dobre rady jak  "Hansa" wyprowadzic ze stanu mietkosci i doprowadzic do stanu twardosc stali Kruppa.
Prosze nie zapominac, ze to moja jedyna mozliwosc terapii wiec traktujecie temat powaznie  Wink.
Najladniejszym zwierzatkiem jest slimaczek.
#2
Adaaaaaaaś! po pierwsze nie Hans a Walter, już zapomniałeś jak go czule nazywałam??Tongue
Na Hansa nie reagował, na Waltera jak rumaka w cuglach trzymać trza byłoSmile)
Tak że Adasiu...jedyna słuszna rada-przechrzcij gada ;D
#3
Przed użyciem należy schować do zamrażarki na jakąś godzinę.
#4
Mogę się co prawda mylić ale wydaje mi się,że powinno się go przytrzymać nad ogniem,następnie włożyć do lodowatej wody Tongue
"Nikogo nie obchodzą sińce upadłych aniołów."
#5
Bo on się buntuje, nie chce się nazywać Hans, bo mu się to kojarzy z czopkiem... Nazwij go Józef, to mu się skojarzy ze Stal(inem)ą i będzie ho ho!
#6

słyszałam gdzieś, że skutkuje na to korzeń żeń-szenia

należy tylko pamiętać by dobrze przywiązać  Wink
If a relationship has to be a secret, you shouldn't be in it.
#7
Adas proponuje wiecej sexu. rano, po poludniu, wieczorem i tak w kölko. Posluchej mie raz
Zobaczysz twöj Hans albo Walter albo..... nie bydzie mial czasu ani sie odpocznac
#8
Nie ma latwych sposobow. Musisz jak polscy pilkarze: trenowac, trenowac, trenowac.
#9
[i][color=maroon]Ale trenować co blink?
#10
zawodnika trenowac ...................atka ...........a Ty myslalas ,ze co`?
jakos  nic mi do glowy nie przychodzi..........moze innym razem :-)
  
  • 1(current)
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • ...
  • 10
  • Dalej 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości