29-12-2007, 14:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-12-2007, 15:02 przez NocnyLowca_.)
Zapewne wiekszosc z nas cos sobie postanawia (i to nie tylko z okazji Nowego Roku)
moze moglibyscie sie podzielic swoimi postanowieniami, tymi ktore udalo sie wam zrealizowac
Ja pochwale sie postanowieniem z ktorego realizacji jestem dumny, choc nie do konca wierzylem ze uda mi sie je zrealizowac
Palic zaczalem bardzo wczesnie i palilem przez 14 lat, z czasem coraz wiecej i wiecej, na dzien wypalalem ponad 30 papierosow.Czesto myslalem zeby rzucic, ale jakos nie mialem na to sily, wciaz wydawalo mi sie ze nie ma nawet sensu probowac, bo i tak pewnie nie uda mi sie rzucic, a po co sie meczyc...Az w koncu nadszedl dzien w ktorym postanowilem rzucam palenie!
Przestalem palic
wspomoglem sie plastrami i gumami nicorette, to naprawde pomoglo, plastry dostarczaja do organizmu nikotyne a w chwilach gdy pragnienie zapalenia papierosa bylo silniejsze, zulem gume.Wiadomo ze same plastry i gumy nie uwolnia palacza od nalogu, potrzebna jest jeszcze silna wola i motywacja
"Oprocz fizycznego uzaleznienia, dla wiekszosci palaczy, papieros jest czescia stylu zycia, rytualem,bez ktorego nie potrafia sobie wyobrazic zycia codziennego"
Ja rowniez mialem swoje "rytualy" np: wypalane 2 papierosy przy kawie, czy tez sieganie po papierosa zaraz po jedzeniu, albo wypalanie papierosa przed samym snem (inaczej nie moglem zasnac)...Brakowalo mi tego wszystkiego, ale z czasem minelo, czlowiek do wszystkiego sie przyzwyczaja
Nie pale juz 4 lata ;D
Moze moj przyklad rzucenia palenia bedzie dla kogos impulsem i tez rzuci palenie
Moze wasze zrealizowane postanowienia stana sie inspiracja dla innych i pokaza ze mozna wytrwac i zrealizowac swoje postanowienia
moze moglibyscie sie podzielic swoimi postanowieniami, tymi ktore udalo sie wam zrealizowac

Ja pochwale sie postanowieniem z ktorego realizacji jestem dumny, choc nie do konca wierzylem ze uda mi sie je zrealizowac

Palic zaczalem bardzo wczesnie i palilem przez 14 lat, z czasem coraz wiecej i wiecej, na dzien wypalalem ponad 30 papierosow.Czesto myslalem zeby rzucic, ale jakos nie mialem na to sily, wciaz wydawalo mi sie ze nie ma nawet sensu probowac, bo i tak pewnie nie uda mi sie rzucic, a po co sie meczyc...Az w koncu nadszedl dzien w ktorym postanowilem rzucam palenie!
Przestalem palic


"Oprocz fizycznego uzaleznienia, dla wiekszosci palaczy, papieros jest czescia stylu zycia, rytualem,bez ktorego nie potrafia sobie wyobrazic zycia codziennego"
Ja rowniez mialem swoje "rytualy" np: wypalane 2 papierosy przy kawie, czy tez sieganie po papierosa zaraz po jedzeniu, albo wypalanie papierosa przed samym snem (inaczej nie moglem zasnac)...Brakowalo mi tego wszystkiego, ale z czasem minelo, czlowiek do wszystkiego sie przyzwyczaja

Nie pale juz 4 lata ;D
Moze moj przyklad rzucenia palenia bedzie dla kogos impulsem i tez rzuci palenie

Moze wasze zrealizowane postanowienia stana sie inspiracja dla innych i pokaza ze mozna wytrwac i zrealizowac swoje postanowienia

"pozwól mi spróbować jeszcze raz, niepewność mą wyleczyć, wyleczyć mi..."