•  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 7
  • 8
  • 9(current)
  • 10
  • 11
  • ...
  • 13
  • Dalej 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
bisexualizm : tolerujesz dlaczego a jezeli nie tolerujesz uzasadnij swoja odpowi
#81
Kocia... dlaczego zakladasz, ze kazdy biseksualista jest chory jak se nie popieprzy z obiema plciami w ktoryms tygodniu? To, ze go to pociaga nie znaczy, ze ma przymus.

Analogicznie - kazdy hetero powinien byc chory jak se nie popieprzy z paroma babkami w ktoryms tygodniu. To, ze go to pociaga oznacza, ze ma przymus?

I przyloz sie troche do tych prowokacji, bo niektore sa grubo ciosane.
#82
(21-02-2008, 19:33)blinker link napisał(a): Kocia... dlaczego zakladasz, ze kazdy biseksualista jest chory jak se nie popieprzy z obiema plciami w ktoryms tygodniu? To, ze go to pociaga nie znaczy, ze ma przymus.

Analogicznie - kazdy hetero powinien byc chory jak se nie popieprzy z paroma babkami w ktoryms tygodniu. To, ze go to pociaga oznacza, ze ma przymus?

I przyloz sie troche do tych prowokacji, bo niektore sa grubo ciosane.

Blink... pomijając daleko idącą nadinterpretacje, na którą powinnam chyba walnąć focha  Big Grin, bo spotykając się tu nagminnie z brakiem zrozumienia tekstu pisanego, określenie człowieka o odmiennej orientacji mianem "chory" jest niesmaczne... a co za tym idzie, może zostać przypięte mi... to próbuję odgadnąć gdzie Ty wyczytałeś, że ja coś zakładam?  Wink


Popracuję, jak już umrze ten temat.
Jest jeszcze troche ciekawych wątków do wyciągnięcia z tamtego roku  Wink



"Nie sądziłem, że na świecie jest aż tylu idiotów - dopóki nie zobaczyłem Internetu"
S.Lem
#83
(21-02-2008, 22:09)_KOTKA link napisał(a): Blink... pomijając daleko idącą nadinterpretacje, na którą powinnam chyba walnąć focha  Big Grin, bo spotykając się tu nagminnie z brakiem zrozumienia tekstu pisanego, określenie człowieka o odmiennej orientacji mianem "chory" jest niesmaczne... a co za tym idzie, może zostać przypięte mi... to próbuję odgadnąć gdzie Ty wyczytałeś, że ja coś zakładam?  Wink

Jest takie madre przyslowie pszczol: Tak Cie rozumieja, jak piszesz.

A wkladam Ci w usta "chory" bazujac na ogolnym wrazeniu jakie wynosze z Twoich postow, ze wszelkie gejostwo traci wedle Ciebie nienormalnoscia i Cie irytuje. Np z tych sformulowan:

Cytat:Ilekroć dowiaduję się, że kolejny zajebisty facet jest gejem, to mam ochotę nietolerować.

Cytat:Jakie to musi być cudowne, Twój mąż najpierw posuwa Ciebie, a później swojego przyjaciela... 
Ot takie podwójne "czerpanie radości"

Cytat:Gleba!
Za czasów Giertycha to przynajmniej zajmowali się mundurkami...


I na deser, chcesz sie powymieniac na nadinterpretacje? Tongue
Cytat:jasno wynika - wszyscy tolerują, ale nie na własnej skórze.






#84
(21-02-2008, 16:16)Seth link napisał(a): Zaczynam od tego co to jest dla Mnie Biseksualizm:

Skłonność do kochania/angażowania emocjonalnego  i/lub  obcowania cielesnego z osobami zarówno płci własnej jaki i przeciwnej.

TOLERUJE. AKCEPTUJĘ

Dlaczego?

Bo tak. Bo toleruje wszystkie zachowania, postawy które nie powodują krzywdy innych.

Dlaczego nie toleruje braku tolerancji?
Bo zjawisko nietolerancji kłóci sie z byciem konsekwentnym.
Mam mówić Przyjacielowi/Partnerowi że jest skończonym kretynem lub ćwokiem, bo słucha zespołu którego nie trawię?

Seth

PS. Nietolerancyjnym mówie: baczcie by jakiś ciemny blondyn nie dał Wam w twarz za to, że nie toleruje Waszego koloru włosów.
     
     A teraz ide na lunch z osobą....mającą inny kolor oczu niż mój..inny kolor włosów...inne wyznanie...o Bogowie...ONA ma inną   płeć niż ja...
 
Zgadzam sie w calej rozciaglosci
Przyjaciolka hetero-, bi- homoseksualistow i transwestytow.
#85
(22-02-2008, 01:57)blinker link napisał(a): (.....)
Jest takie madre przyslowie pszczol: Tak Cie rozumieja, jak piszesz.

A wkladam Ci w usta "chory" bazujac na ogolnym wrazeniu jakie wynosze z Twoich postow, ze wszelkie gejostwo traci wedle Ciebie nienormalnoscia i Cie irytuje. Np z tych sformulowan:

[quote author=_KOTKA]
Ilekroć dowiaduję się, że kolejny zajebisty facet jest gejem, to mam ochotę nietolerować.

Cytat:Jakie to musi być cudowne, Twój mąż najpierw posuwa Ciebie, a później swojego przyjaciela... 
Ot takie podwójne "czerpanie radości"

Cytat:Gleba!
Za czasów Giertycha to przynajmniej zajmowali się mundurkami...


I na deser, chcesz sie powymieniac na nadinterpretacje? Tongue
Cytat:jasno wynika - wszyscy tolerują, ale nie na własnej skórze.







[/quote]
uffff blink, dziekowac Bogu za te Twoja wypowiedz.
Od jakiegos czasu zaczelam sie obawiac, ze zasilam tutaj grono tych czytajacych BEZ zrozumienia, poniewaz moje wrazenia po lekturze watkow KOTKI sa podobne do Twoich. Prawde mowiac staralam sie tego nie napisac, z obawy, ze rowniez mi skoczy do gardla, nazywajac pokemonem czy innym imbecylem.
No, ale skoro Ty sie osmieliles...

A na temat:
Ja bym tolerowala rozwniez na sobie. W ogole sam fakt, ze robi sie z tego temat jest zastanawiajacy, bo do tej pory zylam w przeswiadczeniu, ze to sa zupelnie normalne zjawiska. Tutaj urastaja do miana osobliwosci, zupelnie jakby biseksualisci byli stworzeniami nie z tej ziemi, posiadajacymi ze 3 penisy. I musze przyznac, ze do tej pory bylam przekonana, ze reprezentuje stanowisko wiekszosci a tu ewidentnie widac, ze bylam w bledzie, zakladajac, ze zyjemy w tolerancyjnym spoleczenstwie.

A moze to nie kwestia tolerancji tylko poteznych zahamowan sexualnych? Pruderii?
#86
M, dlaczego nazywam to problemem?
A byłeś kiedykolwiek bi? Z tego co widzę to raczej nie. A bycie takim, jest problemem, dużym.
#87
(22-02-2008, 10:21)gheh link napisał(a): M, dlaczego nazywam to problemem?
A byłeś kiedykolwiek bi? Z tego co widzę to raczej nie. A bycie takim, jest problemem, dużym.
Pawel a czemu uzywasz slowa "byles"? Orientacji seksualnych nie zmienia sie tak czesto jak skarpetek.
#88
A może jak już tak mówimy o tolerancji i o swobodach wszelakich, to zacznijmy od tolerancji dla tych, którzy pewnych rzeczy nie tolerują, co? Czy to już jest całkiem demode?  :Smile
#89
Julka, nie oczywiście nie zmienia się jak skarpetek. A jednak, niektórzy zmieniają swoją orientację. Nie mówię, że robi się to średnio raz w miesiącu. Po prostu irytują mnie pytania tego typu, bo jeśli ktoś czegoś nie przeżył to nie powinien oceniać, bądź też zbytnio wnikać w ludzi z takimi przeżyciami.
A jak już M napisał, ma żonę, a z tego co widzę (po jego wypowiedziach) pojęcie bisexualizm, czy też `gejostwo` niezbyt `przypadło mu do gustu` Wink


(22-02-2008, 12:03)zofija link napisał(a): A może jak już tak mówimy o tolerancji i o swobodach wszelakich, to zacznijmy od tolerancji dla tych, którzy pewnych rzeczy nie tolerują, co? Czy to już jest całkiem demode?  :Smile

Zośka Wink
Jeśli ja jestem osobą tolerancyjną w pełni i pod każdym względem, także oczekuję pełnej tolerancji.
Jeśli człowiek, który nie toleruje takich rzeczy jak bisexualizm, czy homosexualizm, a robi rzeczy, które mi sie nie podobają to jaki sens w ogóle tego wszystkiego?
Powinniśmy się akceptować nawzajem bez względu na to jacy jesteśmy, co lubimy, co robimy. Bo każdy z nas ma własne życie, każdy jest inny i nie będzie sie przystosowywać i zmieniać, bo społeczeństwo coś tam..
Wink
#90
(22-02-2008, 12:03)zofija link napisał(a): A może jak już tak mówimy o tolerancji i o swobodach wszelakich, to zacznijmy od tolerancji dla tych, którzy pewnych rzeczy nie tolerują, co? Czy to już jest całkiem demode?  :Smile

Obawiam sie, ze nie moge spelnic Twojego zyczenia. Nie toloruje nietolerantow. Ale to ma cos wspolnego z nietolerowaniem glupoty, przestepczosci, chamtwa itd.

Przynaje sie wiec do nietolerancji
Malo skruszona Ju
  
  •  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 7
  • 8
  • 9(current)
  • 10
  • 11
  • ...
  • 13
  • Dalej 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości