05-11-2007, 23:56
Myślę, że nie chodzi tutaj o merytoryczną zawartość dyskusji, bo zwykliśmy rozmawiać na różne tematy - zarówno śmieszne jak i poważne. Istota problemu tkwi w tym jak się do siebie odnosimy. Nie zarzucam nikomu bezmyślności i świadomego pisania otwarcie tego co się myśli bądź czuje w kierunku innych ludzi. Raczej, to o czym pisałam powyżej - można się z kimś nie zgadzać, można mieć swoje racje i ich bronić - ale przy zachowaniu minimum kultury i poszanowania odmienności w każdym tego słowa znaczeniu. Dla mnie kultura słowa/rozmowy - zawsze pozostaje w równowadze z kulturą bycia. W każdym miejscu, także na Forum pokoju czatu erotycznego.
Ps. Wcale nie jest mi obojętne jak jestem "czytana". Bowiem z tym co piszę jestem kojarzona przez tych, którzy tu docierają - którzy widzą i czytają tylko tekst, a nie znają człowieka.
Ps. Wcale nie jest mi obojętne jak jestem "czytana". Bowiem z tym co piszę jestem kojarzona przez tych, którzy tu docierają - którzy widzą i czytają tylko tekst, a nie znają człowieka.
Panie, udziel mi cichej wytrwałości fal...