06-11-2007, 06:01
Iskandir,
zawsze uwazalam i uwazam nadal, ze wykopanie kogos z pokoju, badz zbanowanie, jest ostateczna forma. Jestem za rozmowa, za tlumaczeniem i tak tez w przypadku Setha, bo o niego Ci wszak chodzi, zrobilam. Zwrocilam mu uwage zarowno na main, jak i na priv.
Kazdy moze miec lepszy lub gorszy dzien i ja to biore pod uwage.
Tak, jak swego czasu tlumaczylam Tobie, gdy w pewnym, nieistniejacym juz zreszta pokoju, co i rusz zarabiales bany - nie wiem, czy to pamietasz? Tam rowniez chodzilo o swobode wypowiedzi (nazwijmy to tak eufemistycznie). Z tym, ze wowczas o Twoja.
Staram sie brac JEDNA miare wobec wszystkich, a nie wychodzic z zalozenia: mnie wolno, ale Tobie juz nie.
Pozdrawiam
Kat
P.S. Szczerze mowiac, niedzwiedz zaczyna byc nieco zmeczony tym wiecznym tlumaczeniem sie i zastanawia sie powaznie nad emerytura.
zawsze uwazalam i uwazam nadal, ze wykopanie kogos z pokoju, badz zbanowanie, jest ostateczna forma. Jestem za rozmowa, za tlumaczeniem i tak tez w przypadku Setha, bo o niego Ci wszak chodzi, zrobilam. Zwrocilam mu uwage zarowno na main, jak i na priv.
Kazdy moze miec lepszy lub gorszy dzien i ja to biore pod uwage.
Tak, jak swego czasu tlumaczylam Tobie, gdy w pewnym, nieistniejacym juz zreszta pokoju, co i rusz zarabiales bany - nie wiem, czy to pamietasz? Tam rowniez chodzilo o swobode wypowiedzi (nazwijmy to tak eufemistycznie). Z tym, ze wowczas o Twoja.
Staram sie brac JEDNA miare wobec wszystkich, a nie wychodzic z zalozenia: mnie wolno, ale Tobie juz nie.
Pozdrawiam
Kat
P.S. Szczerze mowiac, niedzwiedz zaczyna byc nieco zmeczony tym wiecznym tlumaczeniem sie i zastanawia sie powaznie nad emerytura.
Panowac nad soba, to najwyzsza władza - Seneka